Ania, Ewa czy Marta, obojętna jak ma na imię, każda marzy o białej sukni. Tylko dlaczego biała? I skąd to się wzięło?
Od Marii do Coco Chanel
Tradycja białej sukni wcale nie jest tak długa jak mogłoby się wydawać. Jest to stosunkowo młody zwyczaj i zależny jest od wielu czynników. Ubiór panny młodej podczas ceremonii ślubnej powiązany jest z religią, którą wyznaje i obyczajami kulturowymi danego rejonu.
Nie mniej biel sukni początkowo w ogóle nie występował. Bowiem najczęściej przyszłe żony ubierały kolorowe suknie, które miały symbolizować radość. Miało to również znaczenie ekonomiczne. Ceremonia ślubna wiązała się z dużymi wydatkami, więc kobiety decydowały się na ubranie w ten wyjątkowy dzień sukienki, która ich zdaniem była najlepsza z dostępnej garderoby. Jednocześnie kolor powinien być uniwersalny. Dzięki temu, nie było problemy, aby ubrać ją ponownie na inną uroczystość lub spacer z mężem po parku.
Modę kreowały sfery wyższe a ślubami żyły niekiedy całe państwa. I idąc tym tropem, można wskazać Marię I Stuart, która poślubiając Franciszka II Walezjusza, zdecydowała się na założenie białej sukni. Nie obyło się bez kontrowersji. Opinia publiczna skrytykowała wybór żony Franciszka, bowiem kolor biały, w owych czasach symbolizował żałobę. Ale to nie wystarczyło, aby pobudzić wyobraźnię kobiet. Tym bardziej, że kolor biały jest kolorem trudnym w utrzymaniu czystości, co było ekonomiczną przeszkodą nie do przeskoczenia dla kobiet z niższych warstw społecznych.
Wyczyn Marii, powtórzono w 1840 roku, a sakramentalne „tak”, będąc w białej sukni powiedziała Wiktoria Hanowerska w czasie ślubu z Albertem. Ale podobnie jak wcześniej, tak i teraz, opinia publiczna uznała dobór kolorów za kontrowersyjny i raczej za fanaberię Wiktorii, aniżeli wyznacznik nowych trendów mody.
To co pozwala zaistnieć modzie i być dostępną w każdym domu, to produkcja masowa, która w konsekwencji obniża koszty. Stało się to za sprawą Coco Chanel, która przestawiła światu swój pomysł kreacji do kolan z długim trenem – oczywiście wszystko w kolorze białym -, a następnie promowała go. Pozwoliło to zainspirować kobiety, które w podążaniu za modą chciały ubierać białe suknie i być jak Maria I Stuart.
Coco Chanel
Biel a dziewictwo
Biały kolor sukni ślubnej początkowo z uwagi na aspekt ekonomiczny odnosił się do bogactwa i podkreślenia wysokiego statusu społecznego. Kobiety o mniejszym majątku decydowały się na ubranie tego, co aktualnie jest najlepsze w szafie. Wraz z popularyzacją symbolika zaczęła się zmieniać.
Tradycyjna chińska suknia ślubna
Z czasem Kościół zaczął popularyzować ważność dochowania cnoty przez kobietę, a jednym z symboli stał się kolor biały. Ma on symbolizować czystość i niewinność kobiety. Ale nie trudno się domyśleć, że wraz z zmieniającą się kulturą i podejściem do małżeństwa, straciło to na znaczeniu. Warto jest tu dodać, że Kościół był przeciwny kolorowi czerwonemu, który jednoznacznie wiązany był z prostytucją (obecnie kolor ten jest dominującym w chińskiej tradycji ślubnej). W innych kulturach i rejonach wykorzystuje się kolory, które symbolizują szczęście, pomyślność lub płodność (na terenie Indii jako symboliki płodność używa się w sukni ślubnej z akcentami koloru zielonego).
Trzeba przyznać, że w wyborze koloru sukni i kroju kobietom nie pomagają media masowe. Te, w reklamie długości kilkunastu sekund mogą przywołać minione trendy lub wylansować nowe. Pokazać wystawne i ekstrawaganckie śluby gwiazd Hollywood lub ikon mody. Ale najważniejsze to to, aby każda kobieta posłuchała siebie i dokonała takiego wyboru, by w obliczu wzroku gości, czuła się sobą, a nie udawała księżnej.
historia