Jak usadzić gości na weselu? - Blog sklepu ZaprosNaSlub - Zaproszenia Ślubne Jak usadzić gości na weselu? - Blog sklepu - Zaproszenia Ślubne - ZaprosNaSlub - O ślubie i wszystkim innym.

Social Media

Jak usadzić gości na weselu?

6 sierpnia, 2018


Organizując wesele stajemy przed szeregiem poważnych i trudnych decyzji. Jedną z nich jest odpowiednie wybranie miejsc dla wszystkich gości, bo przecież trzeba wziąć pod uwagę, że Jadzie nie lubi Oli, a ta ma konflikt z wujkiem Leszkiem. Z drugiej strony Marta chciałaby siedzieć z Kaśką, a i Dawid nie pije i ciężko będzie mu odnaleźć się przy stoliku z Jankiem i kolegami. Jak zatem znaleźć złoty środek i czym kierować się w usadzaniu gości na weselu?

Tekst można uciąć szybko, odpowiadając stanowczo, że nie da się wszystkich zadowolić. Złoty środek nie istnieje i zawsze będzie ktoś, kto będzie niezadowolony. Przy czym oficjalnie nigdy tego od niego nie usłyszymy. Trzeba o tym pamiętać i pozbyć się myślenia w kategoriach, że „wszystkim trzeba zrobić dobrze” – nie trzeba. Wszystko jest znacznie prostsze niż może wydawać się na pierwszy rzut oka. W usadzaniu gości trzeba pilnować kilku podstawowych zasad, które znacznie ułatwią całe zadanie i zwiększą świadomość, na co trzeba zwracać uwagę. Nie są to, co prawda zasady uniwersalne i nie rozwiążą poważnych konfliktów rodzinnych, które i tak – cokolwiek byśmy nie zrobili -, mogą się pojawić, ale na pewno sprawią, że goście posadzeni będą z głową, a ryzyko wystąpienia konfliktów zminimalizowane.

Posadzenie „z głową” oznacza, że wszyscy goście, będą mieli o czym ze sobą rozmawiać, a to dzięki posiadaniu wspólnych zainteresowań, podobnej pracy, wspólnych znajomych lub pochodzić z tej samej miejscowości. Każdy z tych tematów, to potencjalna iskra zapalna do poznania drugiej osoby i do odbycia przyjemnej rozmowy w komfortowej atmosferze. Do tego trzeba mieć na uwadze, że przyjęcie weselne bywa również sytuacją stresującą dla gości. I tu pojawia się rola organizatora wesela. Logistycznie wszystko trzeba spiąć tak, aby maksymalnie zwiększyć możliwość występowania grupek do siebie zbliżonych.

W pierwszej kolejności należy mieć świadomość, że na każdym weselu istnieje główny podział gości na grupę od Pana Młodego i Pani Młodej. Oczywiście są to rodziny jego i jej, wraz z przyjaciółmi i kolegami/koleżankami, których zdecydowali się zaprosić. Dopiero z tych dwóch grup, gości można zacząć usadzać na konkretnych miejscach i zastanawiać się, czy A będzie dobrze czuć się z B i czy C nie będzie mieć pretensji, że jest obok Y.

W ogólnej logistyce zadania ważna jest hierarchia bliskości rodziny. Oznacza to, że im bliższa jest nam dana osoba w rodzinie, tym bliżej siedzieć powinna od centralnego i najważniejszego stołu, gdzie siedzą nowożeńcy. Standardowy podział bliskości wygląda następująco:

1. Stół dla nowożeńców, rodziców i świadków.
2. Dziadkowie, rodzeństwo, wujkowie, ciotki i kuzyni.
3. Przyjaciele, koledzy z pracy/uczelni.

Powyższy podział pomoże w wielu decyzjach i znacznie zwiększy ogólną świadomość tego jak to ogólnie może i nawet powinno wyglądać. Decydując się na wpisywanie kolejnych nazwisk w odpowiednie miejsce automatycznie zmniejsza nam się ogólna pula osób do usadzenia. Podział na główne trzy kryteria bliskości trzeba przyjmować za coś oczywistego i niepodlegającego dyskusji. Tak po prostu należy zrobić. Dylemat zaczyna się w momencie, w którym trzeba podjąć decyzję, kto konkretnie będzie siedzieć obok siebie.

Pytań, które musisz zadać przed rezerwacją sali weselnej zaproszenia ślubne zaprosnaslub

Trzeba zauważyć, że główny podział bliskości powoduje, że grupy zbliżone są do siebie wiekowo (sam wiek może być osobnym kryterium dla podziału, jednak nie zawsze jest on słuszny). Potencjalnie tworzymy możliwość do poznawania się ludzi z podobnymi poglądami, wiedzą, zainteresowaniami, czy patrzeniem na świat. Jednocześnie zwiększa możliwość posadzenia obok siebie osób, które się znają, a to już blisko ideału, który każdy chce osiągnąć. Bowiem nie ma nic lepszego niż świadomość, że ktoś z kimś mógłby się znać i kogokolwiek posadzilibyśmy obok nich, nie będzie stanowić to problemu. Z reguły jednak takich osób nie będzie dużo. Mimo to, trzeba znaleźć tak zwane „pary”, a więc znajomych, którzy powinni siedzieć obok siebie. To kolejne ważne kryterium dla głównego podziału i hierarchii bliskości, która również nazywana jest etykietą dyplomatyczną. Obowiązuje w niej jedna zasada. Od centralnego punktu usadzane są osoby najważniejsze. Im dalej od centrum, tym ranga ważności gości zmniejsza się, co jest analogiczną sytuacją dla podziału bliskości rodziny.

Jeśli jesteśmy przy najbliższych osobach, to warto zaznaczyć, że świadkowie czy drużby wcale nie muszą siedzieć zaraz przy Młodej Parze. Oczywiście taki model występuje często, ale nie musi zdać to egzaminu na Naszym weselu. Dlaczego? Bo może zdarzyć się sytuacja, w której osoby wypełniające powyższe obowiązki znają się dobrze z kimś z gości i chcieliby z nimi siedzieć. Nie ma nic gorszego niż siedzenie w towarzystwie osób, z którymi nie mamy nic do powiedzenie. Pozwólmy im usiąść – w tym też Wasza mądrość, aby mieć taką sytuację na uwadze -, z osobami, którymi chcą. Ba, można nawet ich zapytać gdzie lub obok kogo chcieliby siedzieć. Nie będzie to przeszkadzać w wykonywaniu powierzonym im obowiązkom.

Sytuacje wyjątkowe.

W trakcie przygotowywanie całej logistyki weźmy pod uwagę sytuacje wyjątkowe, takie jak choćby osoby niepełnosprawne. Musimy mieć na uwadze, że w rodzinie takie osoby mogą się przytrafić. Najważniejsze będzie dobre rozeznanie, czy takie osoby są i zapytanie się rodziny o to, jak wygląda opieka nad nim i czego potrzebują w trakcie przyjęcia weselnego. Ważne jest znalezienie im miejsca z możliwością łatwego przemieszczania się. Jednocześnie obok takiej osoby ma siedzieć jej najbliższa rodzina i/lub opiekun. To Nasza powinność i pamiętajmy o nich. Powinno im się zapewnić maksimum komfortu ruchu i posadzić obok ludzi, których dobrze znają. Ułatwi im to wesele.

Podobnie sytuacja wygląda z osobami starszymi. Można posadzić je według kryterium rodzinnego i wiekowego przy jednoczesnym uwzględnieniu ich możliwości fizycznych. Miejsce z łatwiejszym dostępem do parkietu lub miejscem, w którym „wydostanie” się do łazienki nie będzie stanowić problemu, to podstawa. Do tego osoby starsze mogą być wrażliwe na głośną muzykę. Dlatego miejsce tuż przy samym parkiecie raczej nie wchodzi w grę, ale z łatwą logistyką dostania się do niego, już tak.

Posadzić gości można również według reguły przeciwstawnej. Zaznaczmy to od razu – nie jest to reguła często spotykana i obarczona jest możliwością popełniania błędów. Polega ona na posadzeniu naprzeciw siebie rodziny Pana Młodego i Pani Młodej, aby się ze sobą poznali. To samo dotyczy przyjaciół i kolegów/koleżanek zaproszonych na przyjęcie weselne. To niebezpieczne, bo muszą się poznać, a nie zawsze musi się to udać. Do tego trzeba coś o nich wiedzieć, aby móc ich swobodnie posadzić. Rzadko jest to praktykowane. Najczęściej ta zasada sprawdzi się w przypadku osób starszych. Inna zasadą jest zasada przeplatana, a więc posadzenie na przemian raz kobietę, a raz mężczyznę, – przy czym mówimy o osobach, które się nie znają, a nie o parach, bo to jest oczywiste.

Zorientujmy się przed weselem, kto ma przyjść sam. Posadźmy takiego gościa obok ludzi, których zna. Natomiast, jeśli okaże się, że nie zna nikogo, to szukajmy w kryterium zainteresowań, wieku lub pochodzenia. Coś na pewno powinno pasować.

Mali goście.

Nie zapominajmy o naszych najmniejszych gościach. Często to ich radość najbardziej wypełniać będzie weselną salę. Najprościej, to posadzić ich wraz z rodzicami, a winietkę z jego nazwiskiem umieśćmy pośrodku rodziców. Tak, aby dla jego komfortu odizolować go od reszty gości. No chyba, że zajmie skrajne miejsce, wtedy mama może być obok taty. Inne praktykowane podejście, to stworzenie osobnego stolika, aby „młodzi” mogli siedzieć ze sobą. To może, ale nie musi się udać. Nie każde dziecko będzie na tyle otwarte, aby siedzieć z innymi, a i wiek może się nie zgadzać. Jeden rok różnicy u dzieci, to często zupełnie inna świadomość. Dlatego jeśli przygotowujemy specjalne stoliki dla dzieci, to gdzieś z tyłu głowy miejmy na uwadze, że dziecko może chcieć siedzieć z rodzicami i trzeba będzie przeorganizować stolik dorosłych.

Układ stoików i winietki.

Cała logistyka uzależniona jest od układu stolików i ich kształtów. Jeśli stoliki są okrągłe, to zmieści się przy nim mniejsza liczba gości. Do tego ich geometria będzie zachęcać do roszad. Jednocześnie przestrzeń pomiędzy nimi jest większa niż w układzie standardowym. Ten ostatni, to nic innego jak ułożone prostokątne stoły w linii, tworzące kilka rzędów. W centrum tego znajduje się najczęściej układ podkowy, gdzie centrum lub podstawę podkowy zajmowana jest przez Parę Młodą wraz z najbliższą rodziną. Następnie wraz z kolejnymi, coraz dalszymi stolikami, siedzą osoby o mniejszej randze ważności. Przy mniejszych weselach sam układ podkowy jest wystarczający i nie muszą istnieć kolejne rzędy. Warto jest ustalić z domem weselnym jak to ma wyglądać i podpytać o ich opinię na ten temat. Mają doświadczenie i z pewności udzielą kilku cennych rad.

Konsultant ślubny. Czy warto go zatrudnić - zaroszenie ślubne ZaprosNaSlub
Jak się za to wszystko zabrać?

Zacznijmy od wydrukowania lub wypisania na osobnych karteczkach wszystkich gości, a następnie sukcesywnego umieszczania ich według powyższego schematu. Z czasem karteczek będzie nam ubywać, a problem stanie się coraz prostszy, aż w końcu przestanie nim być. Metoda sprawdzi się i warto jest w nią zainwestować czas jednego wieczoru.

Inna sprawa, to jak goście mają znaleźć swoje miejsce. Z pomocą przychodzą winietki. Karteczka, na której widnieje imię i nazwisko osoby zaproszonej na przyjęcie weselne. Ustawia się je na miejscu przeznaczonym dla odpowiedniej osoby. Aby wszystko ułatwić wybierzmy taki styl, aby znajdowało się na niej imię i nazwisko, ale bez odmiany, ani ze zbędnym dopiskiem, ponieważ można łatwo popełnić gafę i odmienić czyjeś nazwisko źle. Nie jest to duży wydatek, a na pewno bardzo ułatwi logistykę gościom. To samo dotyczy plan stołów. Z reguły, to nic innego jak duża plansza z numeracją stolików i/lub nazwiskami gości, która powinna znaleźć się przed główną salą weselną. Na pewno zwiększy to komfort zaproszonych osób, bo przypomnijmy, dla nich też to stres!


Odpowiednie posadzenie gości na weselu jest trudne i jednocześnie łatwe. Trudne, bo bez odpowiedniej wiedzy i metodyki organizacja całej logistyki może okazać się przytłaczającym zadaniem. Jednocześnie zawsze pojawi się strach, czy aby wszystkim będzie pasować miejsce i czy będą dobrze się bawić. Z drugiej strony, usadzenie gości może okazać się łatwe. Najważniejsze to podzielenie całego przedsięwzięcia na mniejsze zadania. Zacząć od głównej listy gości, którą w pierwszej kolejności podzielić według etykiety dyplomatycznej, a więc po hierarchii ważności. Tak utworzone grupy dzieli się na mniejsze według kryterium na przykład wieku, a indywidualne gości powinno sadzać się według podobnych zainteresowań lub tego, kto się, z kim zna.

Oczywiście żadna z omawianych metod nie może i nie gwarantuje ogólnego sukcesu organizacyjnego. Bowiem może się okazać, że mimo naszego wysiłku, ktoś będzie kręcił nosem. Zadowolenie wszystkich nie jest możliwe. W ostatecznym rozrachunku, to, co możemy zrobić to usadzenie gości według powyższego schematu i… dać sobie spokój z ciągłym zastanawianiem się i męczeniem głowy różnymi pytaniami.

Na koniec trzeba pamiętać, że organizacja miejsc dla gości ma pomóc im w znalezieniu ich krzesła, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby ci przemieszczali się po stołach w trakcie trwania zabawy. I zapewne tak to będzie wyglądać.

Zdjęcia:
Sweet Ice Cream w serwisie Unsplash
Ibragim Boran w serwisie Unsplash
Muneeb Syed w serwisie Unsplash

 

Polub Nas na FB

Zapraszamy do
Naszego sklepu

Sprawdź Ofertę →