stadmin-lukasz, Autor w serwisie Blog sklepu ZaprosNaSlub - Zaproszenia Ślubne Podziękowania dla gości weselnych - Blog sklepu - Zaproszenia Ślubne - ZaprosNaSlub - O ślubie i wszystkim innym.

Social Media

Podziękowania dla gości weselnych

Goście weselni to nieodłączna część każdego ślubu i przyjęcia po ślubie. Przez cały okres organizacyjnej gorączki zastanawiamy się kogo zaprosić, jak usadowić gości, jakie zabawy zaproponować i co podać im do jedzenia, aby każdy był zadowolony. A to wszystko, aby na koniec podziękować im za przybycie i życzenia. I właśnie ten ostatni krok, to najczęściej nie tylko dobre słowo z naszej strony, ale i często, coś więcej. Podziękowania dla gości weselnych mogą przybierać różną formę i postaramy się Państwu w tym pomóc.

Kiedy nasi goście weseli opuszczają nasze przyjęcie, wypadałoby podziękować im za przybycie. W związku z tym, najczęściej podchodzimy do tematu składając im najserdeczniejsze i szczere podziękowania za ich udział w ślubie i weselu. Oczywiście pamiętajmy, że najczęściej, tak jak i dla nas, dla naszych gości ta uroczystość też bywa stresująca i przeważnie zawsze oznacza też poniesienie większych lub mniejszych kosztów (dojazd, rezygnacja z jakiejś pracy lub po prostu prezent). A to sprawia, że mamy idealną okazję, aby odwdzięczyć się im i podarować im nie tylko słowa, ale i coś więcej.

Podziękowania dla gości weselnych na słodko

Najnowszą możliwością, którą otrzymujemy jest wręczanie gościom weselnym podkładki pod Merci. Jest to niewielka karteczka w stylu lub motywie przewodnim wystroju i dekoracji sali weselnej i ślubnej papeterii, która posiada miejsce na przyklejenie czekoladki Merci. Dodatkowo całość jest przywiązana najczęściej sznurkiem jutowym, sznurkiem złotym lub kolorową wstążką. Jest to stosunkowo rzadko spotykany sposób podziękowań i na pewno zaskoczymy swoich gości. Warto pamiętać, że karteczka pod czekoladkę Merci, wykonana jest ze sztywnego grubego papieru 350, na której znajduje się przyklejona taśma, w związku z czym nie jest to jedynie zwykła karta, a coś na prawdę trwałego.

Poniżej prezentujemy Państwo przykładową realizację, ze sklepu ZaprosNaSlub, podkładki pod Merci.

Z produktem można zapoznać się klikając TUTAJ

PODZIĘKOWANIE DLA GOŚCI WESELNYCH MERCI - PODKŁADKA Z KWIATAMI PIWONII. MER-41-08

Klasyczne podziękowania

Klasyczne podziękowania dla gości weselnych to przede wszystkim pudełka na ciasto. To ponadczasowy i ekonomiczny sposób na podziękowania, zwłaszcza że możemy już w trakcie wesela, poprosić aby obsługa kuchni przygotowała dla nas mieszankę ciast i ciasteczek, a następnie aby zapakowała je ładnie dla naszych gości właśnie do pudełek. To bezpieczna, w miarę tania i sprawdzona metoda. Goście weselni na pewno z przyjemnością na drugi dzień usiądą do popołudniowej kawy i przypomną sobie smaki dnia poprzedniego. Tym bardziej, że popularność pudełek na ciasto sprawia, że możemy przebierać na prawdę w dużej ilości stylów, wielkości i ich rodzajów.

Można zdecydować się na wariant mocno ekonomiczny i wybrać proste przezroczyste pudełka albo wybrać pudełka z motywem przewodnim stylu przyjęcia. W tym drugim przypadku, najczęściej motyw tekstowy znajduje się na obydwu bokach pudełka. Pudełko na ciasto z własnym wzorem, który występował wcześniej chociażby na zaproszeniu, to świetny i świeży pomysł. Tak zwieńczona całość, z motywem przewodnim jest idealnym sposobem na podziękowania dla gości i osłodzenie im chwili.

Poniżej prezentujemy Państwo przykładową realizację, ze sklepu ZaprosNaSlub, pudełka na ciasto.

Z produktem można zapoznać się klikając TUTAJ

PUDEŁKO NA CIASTO Z MOTYWEM KWIATOWYM BORDOWYCH I RÓŻOWYCH RÓŻ. PNC-41-06

Pudełko na ciasto EKO. Z produktem można zapoznać się klikając TUTAJ

PUDEŁKO NA CIASTO EKO Z ZIELONYMI LIŚĆMI W STYLU RUSTYKALNYM. PNC-111

Pudełko na ciasto z czerwonymi różami. Z produktem można zapoznać się klikając TUTAJ

KWIATOWE PUDEŁKO NA CIASTO. CZERWONE RÓŻE, ZIELONE LIŚCIE I BIAŁE MAKI. PDC-38-01

Słoiczki dla gości weselnych

Kolejnym, niestandardowym podejściem do kwestii podziękować dla gości weselnych są słoiczki i buteleczki. Te pierwsze, z reguły wypełnione są miodem, dżemem lub słodyczami, a te drugie, to oczywiście buteleczki na nalewki. Ten niewielki podarunek, podobnie jak podkładki pod czekoladki Merci, to symboliczne i niewielkie podziękowanie dla gości, ale w odróżnieniu od swojego poprzednika, gość po skonsumowaniu zawartości, otrzymuje całkiem zgrabną i ciekawą pamiątkę. Oczywiście każda buteleczka i słoiczek jest odpowiednio oklejony, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby ściągnąć naklejkę i postawić sobie na półce w kuchni bardzo ładny przedmiot. Przedmiot, który może być wykorzystywany w codziennej rutynie.

Poniżej prezentujemy Państwo przykładową realizację, ze sklepu ZaprosNaSlub, słoiczków na miód i buteleczek na nalewkę z etykietą.

Słoiczek na miód lub dżem z etykietą. Z produktem można zapoznać się klikając TUTAJ

SŁOICZEK NA MIÓD LUB DŻEM Z ETYKIETĄ W STYLU RUSTYKALNYM Z TAŚMĄ JUTOWĄ ORAZ SZNURKIEM EKO 40ML

Buteleczka na nalewkę z etykietą. Z produktem można zapoznać się klikając TUTAJ

BUTELECZKA NA NALEWKĘ Z ETYKIETĄ W STYLU RUSTYKALNYM Z TAŚMĄ JUTOWĄ ORAZ SZNURKIEM EKO 100ML

Iskierki miłości

Iskierki miłości to zdobywające coraz większą popularność spersonalizowane kartki z przymocowanymi do nich sztucznymi ogniami, które odpalane są przez zgromadzonych na weselu gości, w określonym czasie i miejscu.

Na pierwszy rzut oka, wydaje się to być fanaberią lub ekstrawagancją prosto z Amerykańskich filmów, jednak nic bardziej mylnego. Iskierki miłości tworzą wspaniały wizualny efekt, który na długo pozostanie naszym gościom w pamięci, a tym samym, stanowią znakomitą pamiątkę ze ślubu. Pamiątkę, ponieważ ta zabawa, przede wszystkim ma na celu stworzenie idealnego kadru dla fotografa, który uwieczni ten moment. Moment ten najczęściej to późny wieczór lub noc, ponieważ to właśnie wtedy blask wydobywający się z intensywnie spalanych sztucznych ogni, będzie wyglądać najefektywniej.

Oczywiście trzeba brać pod uwagę, aby o swoich planach poinformować właściciela domu weselnego. Zimne ognie, to wciąż niebezpieczna zabawa i musimy upewnić się, że udostępniona będzie nam bezpieczne miejsce, a w razie problemów, będziemy przygotowani na ich natychmiastowe rozwiązanie.

Czym są iskierki ślubne?

Czyniąc z długiej historii krótką, iskierki miłości (określana również jaki wizytówkami na zimne ognie lub sztuczne ognie), to personalizowania pod konkretny motyw przewodni wesela, specjalna zawieszka (przypominająca również etykietkę), która zostaje przymocowane do sztucznego ognia. Jednak personalizacja iskierek miłości to nie tylko styl, ale przede wszystkim imiona Pary Młodej, data ślubu oraz krótki tekst, który ma na celu zachęcenie gości do wzięcia udziału w zabawie. Dodatkowo na etykietce na zimne ognia pojawia się często nazwa „iskierki miłości”, która ma pomóc w orientacji gościom, w czym mają do czynienia.

Oczywiście iskierki miłości można personalizować dowolnie i samemu decydować o ich ostatecznym stylu i tekście, który znajdzie się na froncie – tył etykietki zarezerwowany jest na doczepienie zimnego ognia, w związku z tym nie jest on wykorzystywany. Jednak niewielka przestrzeń w ogóle nie przeszkadza na wykorzystanie dowolnego stylu. I tak, śmiało możemy decydować się na styl rustykalny, styl boho, styl botaniczny, elegancki, klasyczny, prestiżowy, eko lub każdy inny, na który się zdecydujemy.

Jak poinformować gości o zabawie?

W tym celu przyda nam się instrukcja obsługi iskierek miłości wraz z informację gdzie i o której odbywa się całe przedsięwzięcie. Jest to o tyle ważne ponieważ iskierki miłości, to stosunkowo nowa forma na weselach, która niekoniecznie możne być znana każdemu. Oczywiście można w tym miejscu, poprosić wodzireja lub kogokolwiek innego, aby poinformował gości co i gdzie, ale nie jest to skuteczna metoda. Nie każdy musi słuchać lub być w tym momencie w domu weselnych.

W związku z tym, najskuteczniejszą metodą jest przygotowanie specjalnej kartki o większym formacie, która powinna zostać umiejscowiona w ogólnodostępnym i widocznym miejscu. Instrukcja iskierek miłości zawiera informacje o głównych zasadach zabawy, o sposobie postępowania z iskierkami miłości oraz o tym jak, o której i gdzie je odpalić. Dodatkowo, najczęściej instrukcja posiada personalia nowego Małżeństwa oraz podstawowe dane dotyczące ślubu (z reguły jest to data, miejsce lub godzina). Oprócz podstawowych danych, każda instrukcja do iskierek miłości powinna zawierać, krótki tekst zachęcający gości weselnych do zabawy.

Instrukcja, podobnie jak iskierki miłości jest w pełni personalizowania, a jej styl dobierany jest do głównego motywu iskierek miłości.

Tabliczka informacyjna Iskierki miłości ze złotymi liniami i różowymi kwiatami w różnych odcieniach IMIR-131 ZaprosNaSlub

Gdzie kupię iskierki miłości?

Najprościej, iskierki miłości wraz z instrukcjami można kupić w sklepie ZaprosNaSlub (przydatne linki poniżej).

Tworzymy iskierki miłości wraz z instrukcjami, w każdym stylu i pasujące do wszystkich zaproszeń ślubnych, które aktualnie znajdują się w ofercie sklepu. Wszystkie zawieszki na sztuczne ognie są w personalizowanie. To Państwo decydują o tekście i stylu.

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą, a w razie wątpliwości o kontakt. Istnieje również możliwość przesłania własnych propozycji znalezionych w internecie. Nasz zespół grafików i specjalistów chętnie wykona zupełnie nowy projekt, specjalnie dla Was.

Link do sklepu:
SKLEP ZaprosNaSlub

Link do produktu z opisu:
ISKIERKI MIŁOŚCI z opisu
INSTRUKCJE do iskierek miłości

Zaproszenia ślubne na ostatnią chwilę.

Ostatnie miesiące, to trudny okres dla wszystkich narzeczonych, którzy planowali ceremonię ślubną. Wiele terminów musiało zostać odwołanych, a jeszcze więcej musiało zostać przeniesionych na odległe, a niekiedy nieokreślone terminy. Jednak obostrzenia państwowe z czasem osłabły i pojawiła się szansa, aby wykorzystać nadarzającą się okazję do zorganizowania tego jedynego i szczególnego dnia, w życiu każdego człowieka – do organizacji ślubu.

Organizacja ślubu i przyjęcia weselnego, to zawsze wielkie wyzwanie dla przyszłej Pary Młodej. To wielkie, logistyczne przedsięwzięcie, które spina ze sobą umiejętności zarządzania czasem i odpowiednim rozplanowaniem poszczególnych spotkań. A trudność wydaje się tym bardziej większa, jeśli weźmiemy pod uwagę obecną, nagłą sytuację wznowienia sezonu ślubnego w Polsce. Bowiem nikt tak naprawdę nie wiedział, kiedy rząd wyda zezwolenie na organizację imprez dla kilkudziesięciu lub więcej osób – w tym oczywiście na śluby. Tak więc, narzeczeni czekali w zawieszeniu. Z jednej strony mogli mieć wyznaczony termin na wakacje, a z drugiej strony, nie wiedzieli, czy jest on aktualny. Więc podjęcie jakichkolwiek czynności organizacyjnych, było zupełną finansową loterią – albo stracą na, albo nie.

Jednak w momencie wydania zgody na organizację ślubów do maksymalnie 150 gości, wiele par odetchnęło z ulgą i chcą wykorzystać okazję i zorganizować ceremonię zawarcia związku małżeńskiego w tym roku(!). Wiąże się z to z większym obciążeniem również dla firm, które nagle, po wznowieniu sezonu weselnego przeżywają prawdziwe oblężenie. Klienci chcą szybkich i konkretnych terminów i o ile w kwestii lokalów i zespołów, zdani są na przypadek i łaskę terminarzu, to w kwestii ślubnej papeterii, otrzymują relatywnie wiele możliwości.

Oczywiście, tak jak w przypadku innych firm, papeteria ślubna ma  problem z terminowością, ale nie jest to regułą dotycząca wszystkich firm. Przyszłe małżeństwo powinno mocno zastanowić się nad wyborem odpowiedniej firmy i wcześniej zorientować się, czy interesujący nas produkt lub produkty, dostępne są w odpowiednim dla Nas terminie.

Czyniąc z długiej historii krótką, zaproszenia ślubne na „na ostatnią chwilę, to czarne sny każdego planisty, ale w obecnej sytuacji, wydaje się, że to jedyne i poprawne rozwiązanie problemu. Sytuacja jest wyjątkowa i właśnie w takiej, wyjątkowej sytuacji sklep ZaprosNaSlub wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swoich Klientów i oferuje krótkie terminy realizacji produktów papeterii ślubnej, w tym indywidualne i personalizowanie projekty zaproszeń ślubnych wraz z pełną kolekcją dodatków, takich jak: menu weselne, zawieszki na alkohol, winietki na stoły, śpiewniki weselne, podziękowania dla rodziców, podziękowania dla gości weselnych, pudełka na koperty, księgi gości weselnych i wiele innych.

Jak to działa?

Klient przegląda ofertę sklepu ZaprosNaSlub i wybiera interesujący go produkt, a następnie dokonuje zakupu. W tym momencie, zostaje przydzielony mu pracownik, który staje się jego indywidualnym opiekunem, który ma za zadanie zadbać, aby otrzymany produkt był w pełni tym, co oczekuje Klient (współpraca z opiekunek zaczyna się od momentu wyboru produktu i trwa przez czas tworzenia projektu, wprowadzania ewentualnych zmian, personalizacji, wysłania paczki aż do odebrania jej przez klienta).

Ale to jedna z możliwych dróg. Albowiem, każdy z potencjalnych Klientów, otrzymuje możliwość zadania pytania (formularz na stronie każdego produktu) o dowolną cechę produktu – ma to na celu przyśpieszenie komunikacji na linii Klient – sklep (dodatkowo, udostępniony jest Klientom kontakt przez Messengera/FB). Istnieje również możliwość wysłania projektu znalezionego w internecie i zapytanie się o możliwość jego ewentualnego wykonania.

Oczywiście, obojętnie jaka droga zostanie wybrana, zawsze na każdym etapie, zespół ZaprosNaSlub jest w stanie odpowiedzieć na każde pytanie i rozwiać wszelkie wątpliwości Klienta. Każdy produkt posiada pełną kolekcję i własnego opiekuna. Mnogość wyboru możliwych dróg procesu zakupu i komunikacji ze sklepem pomaga w wykonaniu zaproszeń ślubnych w relatywnie szybkim terminie i to bez utraty ich jakości – nad tym czuwa zespół doświadczonych specjalistów.

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą sklepu ZaprosNaSlub i do skorzystania z jednej z dróg komunikacji.
Sprawdź Ofertę →

Zaproszenia ślubne na ostatnią chwile Zaproszenia ślubne ZaprosNaSlub

Zdjęcia:
Andrew Dunstan z serwisu Unsplash

Pudełka na koperty – inspiracje weselne 2020

Pudełka na koperty to już praktycznie nieodłączna część zakupionych dodatków ślubnych na każdej uroczystości. To praktyczne rozwiązanie problemu, gdzie zbierać i przechowywać koperty w trakcie wręczania prezentów. Dodatkowo, pudełka na koperty, stanowią nieodłączną część pełnej kolekcji ślubnej papeterii.

W niniejszym artykule, prezentujemy Państwu kilka, wybranych ze sklepu ZaprosNaSlub pudełek na koperty, które stanowią elementy pełnych kolekcji. Oznacza to, że obojętnie na jaki produkt zdecyduje się klient, zawsze będzie miał możliwość dopasowania do niego – pod wybrany styl -, dodatków i zaproszeń ślubnych wraz z modyfikacjami oraz pełną personalizacją.

Zapraszamy do zapoznania się z produktami:
Link do sklepu ZaprosNaSlub.pl – TUTAJ

 

Pudełko na koperty z polnymi czerwonymi kwiatami i złotym sznurkiem metalizowanym. PUK-10004 - Zaproszenia ślubne zaprosnaslub

Pudełko na koperty z polnymi czerwonymi kwiatami i złotym sznurkiem metalizowanym. PUK-10004

Przejdź do produktu – TUTAJ

Pudełko na koperty z geometrycznym sercem, niebieskimi kwiatami i białym piórkiem. PNK-41-22 Zaproszenia ślubne zaprosnaslub

Pudełko na koperty z geometrycznym sercem, niebieskimi kwiatami i białym piórkiem. PNK-41-22

Przejdź do produktu – TUTAJ

Pudełko na koperty z kolorowymi kwiatami polnymi i zieloną trawą oraz złotym sznurkiem metalizowanym. PUK-10006 Zaproszenia ślubne ZaprosNaSlub

Pudełko na koperty z kolorowymi kwiatami polnymi i zieloną trawą oraz złotym sznurkiem metalizowanym. PUK-10006

Przejdź do produktu – TUTAJ

Modne pudełko na koperty. Geometryczne serce oraz bordowe i różowe róże. PNK-41-06 Zaproszenia Ślubne ZaprosNaSlub

Modne pudełko na koperty. Geometryczne serce oraz bordowe i różowe róże. PNK-41-06

Przejdź do produktu – TUTAJ

Pudełko na koperty z motywem gałązek z zielonymi liśćmi. PNK-115 Zaproszenia Ślubne ZaprosNaSlub

Pudełko na koperty z motywem gałązek z zielonymi liśćmi. PNK-115

Przejdź do produktu – TUTAJ

Pytania, które musisz zadać przed rezerwacją sali weselnej

Wybór odpowiedniej sali  weselnej to jedno z najważniejszych zadań organizacyjnych w całym przedślubnym przedsięwzięciu. Musimy wziąć pod uwagę wielkość sali, dekoracje, sporządzenie umów, rozmieszczenie gości, menu weselne i wiele, wiele innych czynników, które ostatecznie złożą się na ogólną cenę wynajmu sali. Mając na uwadze jak rozległe wydaje się to zadanie, stworzyliśmy zestaw pytań, które możecie Państwo (a nawet powinniście), zadawać managerowi sali.

Jednak zanim przejdziemy do kwestii pytań, musimy wyjaśnić sobie na wstępnie, że nie bierzemy w tym wpisie pod uwagę samego procesu wybierania odpowiedniej sali weselnej – przyjmujemy, że taka sala jest już wybrana i mamy ustalony termin spotkania z właścicielem. I to właśnie na takim spotkaniu powinniśmy przeprowadzić dokładny wywiad (nie bójmy się tego) i omówić wiele spraw tak, aby nic nas nie zaskoczyło na fakturze. Jest to istotne tym bardziej, że im mocniej przyłożymy się do tego, tym bardziej minimalizujemy wystąpienie ewentualnych problemów.

Jednak czyniąc długą historię krótką, podzieliliśmy pytania na sześć głównych kategorii do których przypisaliśmy odpowiednie pytania dotyczące takich aspektów jak koszty, sala weselne, sporządzanie umowy/pytania ogólne, menu weselne, wystrój sali weselnej oraz hotel. Możecie Państwo śmiało z nich korzystać i dowolnie modyfikować według własnego uznania.

Koszty:

  • Ile wynosi zaliczka i w jakich terminach należy płacić?
  • Czy koszty wynajęcia sali weselnej dzielone są na transze, czy płatność odbywa się jednorazowo?
  • Jakie są preferowane metody płatności?
  • Kiedy następuje pełne rozliczenie. Przed weselem czy po?
  • Czy w cenę wynajęcia sali na przyjęcie weselne wchodzi termin poprawin?
  • Jaki jest koszt ewentualnej rezygnacji z wynajęcia sali weselnej?
  • Czy w przypadku rezygnacji z sali, zostanie nam zwrócona zaliczka/ewentualnie koszty częściowe?
  • Jaki jest koszt ewentualnego przeniesienia weselna na inny termin?
  • Co konkretnie wchodzi w koszty wynajęcia sali weselnej (menu weselne, dekoracje, itp.).
  • Jaki jest koszt menu weselnego dla pojedynczej osoby/pary.
  • Czy sala weselna ma możliwość noclegu? Czy wchodzi to w cenę sali? Jaka jest cena noclegu dla gości?
  • Jaki jest potencjalny koszt dokonania zniszczeń przez gości w trakcie zabawy.
  • Jaka jest cena za pojedynczego gościa/pary.
  • Czy w cenę wynajmu wliczane jest zużycie prądu i wody?
  • Czy w cenie jest obsługa kelnerska?
  • Czy jest specjalna opłata za stolik dla zespołu lub fotografa?
  • Jaki jest potencjalny koszt opłaty korkowej (opłata korkowa, to serwis alkoholu, w tym schładzanie, serwowanie, itp.)?
  • Czy w koszty wlicza się opłata za ZAIKS?
  • Czy jeśli lokal posiada ogród, to czy można z niego korzystać?

Sala weselna:

  • Czy jest jakaś minimalna ilość gości na sali weselnej?
  • Jaka jest maksymalna ilość gości na sali?
  • Jakie są opcje rozstawienia stolików dla gości?
  • Do której maksymalnie może trwać przyjęcie weselne?
  • Gdzie znajdują się ubikacje?
  • Proszę oprowadzić mnie po pomieszczeniach i całej sali.
  • Czy sala weselna ma miejsce dla dzieci (w tym np. krzesełka i stoliki).
  • Czy sala weselna posiada palarnię?
  • Czy znajduje się miejsce dla karmiących matek?
  • Czy znajduje się miejsce dla zespołu/DJ?
  • Czy znajdują się miejsca dla osób niepełnosprawnych i czy ewentualnie można takie przygotować?
  • Czy na sali znajduje się klimatyzacja?
  • Jak wygląda i na ile osób jest parkiet?

Wystrój sali weselnej:

  • Jakie są dostępne opcje wystroju sali?
  • Czy można przygotować coś pod swój własny wystrój?
  • Jak wygląda sprawa z zastawą stołową.
  • Czy można zamówić własne kwiaty?
  • Czy lokal zapewnia własne kwiaty?
  • Czy dodatki ślubne, takie jak winietki, zawieszki i inne wliczają się w wystrój sali weselnej?
  • Czy lokal udostępnia do wystroju własne wazony, świeczniki i inne?

Hotel:

  • Ile pokoi oferuje lokal i czy w ogóle jest opcja noclegu.
  • Czy lokal oferuje rano śniadanie?
  • Czy cena za pokój obejmuje parę czy pojedynczego gościa.
  • Dla ilu osób są pokoje?
  • Czy goście pokojowi mogą coś zamówić?
  • Kto wydaje i jak odbierane są klucze do pokoi?
  • Czy pokoje przygotowane są dla dzieci?
  • Czy pokoje przygotowane są dla osób niepełnosprawnych?
  • Czy można specjalnie przygotować pokój pod kogoś?

Menu weselne:

  • Czy lokal zapewnia pełne menu?
  • Czy można wcześniej przeprowadzić degustację wybranego menu?
  • Czy lokal zapewnia ciasta/tort weselny?
  • Kiedy należy dostarczyć alkohol?
  • Czy kuchnia jest w stanie przygotować coś dla wegan lub innych diet?
  • Czy lokal zapewnia powitalnego szampana?
  • Czy zapewniane jest specjalne jedzenie dla dzieci?
  • Czy obsługa jest w stanie dostarczać alkohol?
  • Jakie godziny obejmuje doba hotelowa?
  • Czy oferowany jest szampan dla dzieci?

Umowa/ogólne:

  • Do kiedy należy podać ostateczne rozmieszczenie gości.
  • Do kiedy należy przywieźć własne dodatki ślubne (winietki, zawieszki, śpiewniki weselne itp.).
  • Czy lokal zapewnia powitanie nowożeńców?
  • Czy coś z menu weselnego wliczone jest w koszta wynajmu, np. tort, kawa czy herbata?
  • Czy jest możliwość zapewnienia gościom weselnym własnych atrakcji (np. własna zabawa dla dzieci w ogrodzie lokalu)?
  • Czy lokal zapewnia miejsca parkingowe i na ile samochodów?
  • Czy zespół może przeprowadzić wcześniej próby?
  • Czy parking jest płatny?
  • Czy zapewniany jest self lub jakieś bezpieczne miejsce na przechowywanie ewentualnych prezentów?
  • Czy w trakcie przyjęcia będzie czuwać nad nami ktoś z obsługi, kto będzie mógł nam pomagać w razie problemów/pytań?
  • Czy niezjedzone jedzenie będzie pakowane gościom?
  • Czy pojemniki na jedzenie dostarcza lokal czy należy zakupić je w własnym zakresie i dostarczyć?
  • Do której godziny pracuje obsługa?
  • Czy jest możliwość przeprowadzenia pokazu sztucznych ogni?
  • Czy można wynająć animatora dla dzieci?

 

Pytań które musisz zadać przed rezerwacją sali weselnej o czym-należny pamiętać zaproszenia ślubne zaprosnaslub

 

Zdjęcia:
Thomas William z serwisu Unsplash
Jonathan Borba z serwisu Unsplash

Suknia ślubna nowa czy używana?

Wybór odpowiedniej sukni ślubnej, to chyba jedna z najważniejszych kwestii do rozwiązania dla każdej przyszłej Panny Młodej. Każda bowiem wie, że wszystkie oczy zwrócone będą w jej stronę i każda wie, że chce tego dnia wyglądać jak nigdy dotąd. Pół biedy jeśli Panna Młoda nie jest wymagająca, nie marudzi i nie oczekuje niczego szczególnego od sukni, ale jeśli jest inaczej, jeśli chce tą jedyną i wyjątkową, tą którą wymarzyła sobie jako mała dziewczynka, a zarazem jej szczególność, to również szczególna i wygórowana cena, można zadać sobie pytanie, czy nie lepiej będzie kupić używaną. I tutaj, w głowie przyszłej żony zrodzi się wiele pytań i niedomówień.

Jak to zatem jest, suknia ślubna nowa czy używana? Która jest lepsza? Jakie są zalety sukni używanej i co warto wiedzieć, jeśli zdecydujemy się na jej kupno.

Suknia ślubna to długa i piękna tradycja. Jej biel i klasa, to nierozerwalny obraz praktycznie każdego wesela i zarazem marzenie każdej (no prawie każdej) małej dorastającej dziewczynki. Każda bowiem lubi wyobrazić sobie siebie samą, jak stoi przed ołtarzem i temu jedynemu, patrząc prosto w oczy przyrzekać, że będą razem, a najlepiej jeszcze długo i szczęśliwie. Jednak za wyborem sukni, często stoi wiele nieprzespanych nocy, ciężkich decyzji, częstego zaglądania do portfela i zastanawiania się, co właściwie kupić i za ile? Na potrzeby niniejszego wpisu, skupimy się przede wszystkim na używanej sukni ślubnej, a dokładniej na zaletach i wadach jej kupienia. Jednocześnie, wspólnie zastanowimy się, na co każda przyszła Panna Młoda powinna zwrócić uwagę.

Dlaczego w ogóle to rozważać?

Przede wszystkim, z uwagi na aspekt ekonomiczny (szerzej o tym w dalszej części wpisu) i nastawienie Panny Młodej do całej sytuacji. Wytłuszczenie istoty indywidualnego podejścia do tematu, nie jest tutaj przypadkowe, ponieważ to ona w głównej mierze zdecyduje o kupnie nowej sukni lub używanej. A dzieje się tak, ponieważ trzeba zdawać sobie sprawę, że dla wielu kobiet (a możne nawet i dla większości) suknia ślubna to nie tylko zwykły przedmiot, ale przedmiot o specjalnym wymiarze, który swoją wyjątkowość zyskiwać będzie z czasem coraz bardziej z kolejnymi latami małżeństwa – i to nawet biorąc pod uwagę, że nigdy więcej nie zostanie ubrana. I właśnie ta blokada mentalna, albo inaczej, to ten sposób myślenia może spowodować, że kobieta szybciej pójdzie na kompromis z własnymi oczekiwaniami i kupi suknie nieidealną, ale nową, aniżeli idealną, ale używaną.

Drugim aspektem, trochę przywołanym już w poprzednim akapicie, jest aspekt ekonomiczny. Idealna suknia może być tania, ale może być też zupełnie na odwrót i jej cena być zaporowa nawet dla nieprzeciętnego portfela. Wtedy, trzeba zastanowić się jak wybrnąć z tej sytuacji. Można decydować się na wybór innej, szukać dalej lub liczyć, że znajdzie się podobna, ale w nieco lepszej cenie. Można również zdecydować się na zatrudnienie krawcowej i liczenie na to, że ta, sprosta naszym oczekiwaniom. Jednak istnieje jeszcze jedno rozwiązanie. Można pomyśleć o tym, aby poszukać tej jedynej i wymarzonej, ale nie nowej, lecz używanej, za znacznie niższą cenę.

Dodatkowo, warto tutaj wtrącić, że wiele osób tego dnia bywa mocno przesądnych, co odgrywa niemałą rolę w kontekście niniejszego wpisu. Otóż istnieje dość powszechny przesąd, że żadna przyszła żona nie powinna zakładać sukni ślubnej, którą ktoś wcześniej nosił, bo to, przyniesie jej samo nieszczęście w małżeństwie. I analogicznie, jeśli suknia jest nowa, nienoszona, to oznaczać będzie udany i szczęśliwy związek. Wiemy też, że ceremonia ślubna i weselna pełna jest takich i innych przesądów, co znów, mentalnie może okazać się przeszkodą nie do pokonania. Niemniej, na potrzebny naszych rozważań, bierzemy pod uwagę, że przyszła Panna Młoda ma odpowiednie nastawienie i zdecydowanie nie przeszkadza jej, że suknię kto wcześniej nosił. Czyniąc długą historię krótką, co przemawia za kupnem używanej sukni ślubnej?

Zalety używanej sukni ślubnej

Zacznijmy na wstępnie od tego, że naprawdę opłaca się kupić używaną suknię ślubną. Przede wszystkim, z uwagi na niższą cenę względem nowej sukni. Oczywiście nie będziemy zestawiać tutaj konkretnych modeli i liczyć ile i jak zaoszczędzić, ale śmiało można przyjąć od 20% w górę niższą cenę aniżeli nowa, prosto z salonu biała suknia. Jednocześnie, reguła ta dotyczy nie tylko sukni dostępnych dla wszystkich, ale i sukni z największych markowych firm, a to właśnie te, najbardziej na nas działają – pokazywane są w filmach, na plakatach, eksponowane są w social media i mocno rezonują z naszą wyobraźnią. W związku z tym, to właśnie oszczędność wydaje się największą zaletą zdecydowania się na używaną suknię ślubną. Dodatkowo, niższa cena za potencjalnie lepsze suknie może oznaczać, że zwiększamy sobie możliwości wyboru. Możemy szukać dokładnie taką jaką chcemy i nie zmuszać się na kompromisy.

Kolejną zaletą kupna używanej sukni ślubnej jest jej natychmiastowa dostępność. Jeśli jesteśmy w sytuacji, w której goni nas termin ślubu, to szybka dostępność używanej sukni, na zasadzie tu i teraz, może okazać się kluczowym aspektem, który przechyli szalę na właściwą stronę. Tak naprawdę, jeśli znajdziemy interesujące nas ogłoszenie, to pozostaje nam jej przymiarka i odbiór – oczywiście przyjmujemy tutaj sytuację niemalże idealną, kiedy to wiemy, które ogłoszenie nas interesuje i czas jego znalezienie jest maksymalnie krótki. Dostępność używanej sukni wyraźnie widać, kiedy zestawimy go chociażbyśmy z procesem uszycia sukni przez krawcową lub zamówienia w salonie sukni ślubnych.

Warto pamiętać, że często wraz z suknią, możemy otrzymać dodatki do niej. Oczywiście nie jest to reguła i tak nie musi być, jednak często wraz z suknią, sprzedawane są dodatki, które bez sukni, nikomu na nic się nie przydadzą. Trzeba o tym pamiętać i brać pod uwagę, bo to znów kolejne oszczędności w portfelu.

Używana suknia ślubna zaproszenia ślubne zaprosnaslub

Minusy używanej sukni ślubnej

Zacznijmy od najważniejszego – używana suknia ślubna, nie musi pasować tak dobrze, jak nowa. Przede wszystkim dlatego, że jest schodzona i używana przez kogoś innego, kto niekoniecznie musi mieć taką samą sylwetkę jak my. Poprzednia właścicielka, zapewne kupiła ją dla siebie i dopasowała ją pod własne wymagania. Jednocześnie, jeśli była już przerabiana pod kogoś, to może okazać się, że ową suknię nie da się już przerobić tak, jak tego chcemy. Może to nas zgubić zwłaszcza w procesie kupowania. Możemy liczyć, że nowy zakup będzie można przystosować do naszej sylwek, a później gorzko się rozczarować jak krawcowa rozłoży szeroko ręce i niewiele będzie w stanie zrobić.

A skoro jesteśmy przy przeróbkach i krawcowej, to jeśli zmiany będą możliwe, to pytanie jakim kosztem. Poprzednie dopasowywanie, mogło spowodować zmiany trudne do usunięcia przez co koszt dopasowania do innej sylwetki lub pod inne dodatki, może okazać się naprawdę duży. Oczywiście nie ma tutaj reguły i wszystko zależeć będzie od samej sukni. Tego jaką ona ma przeszłość i od naszych wymagań, jednak musimy to brać pod uwagę. Tak samo, jak fakt, że zmiany, które chcemy mogą zmienić samą suknię i nagle otrzymamy zupełnie inny efekt od tego co kupiliśmy.

Tutaj warto wrócić do tematu dodatków. Wspomniane były wcześniej jako niewątpliwa zaleta i oszczędność pieniędzy, jednak może też się okazać, że sprzedawana jest sama suknia, a dodatki sprzedawane są osobno i nie wliczane są w cenę sukni. Co więcej, sprzedawca może okazać się cwaniakiem i zawyżyć cenę dodatków, aby nieco zrekompensować sobie niższą cenę sukni. Powinniśmy bardzo dokładnie czytać opisy i wypytać wcześniej osobę wystawiającą suknię na sprzedaż co i jak. Dodatkowo, może okazać się, że suknia nie posiada już dodatków (mogły być sprzedawane osobno lub zostać zniszczone) i znalezienie takich jakich chcemy, do tego konkretnego modelu, będzie bardzo trudne – a przy starszych modelach sukni, wręcz niemożliwe.

Na co zwrócić uwagę?

Przede wszystkim musimy zapytać, czy suknia była wcześniej przerabiana i czego dotyczyły prace dopasowujące. Dodatkowo zapytajmy czego dotyczy cena – samej sukni, czy sukni z dodatkami. To najważniejsze pytania, które zawsze powinniśmy zadawać w kontekście używanej sukni ślubnej. Odpowiedź na nie powinna determinować naszą chęć kontynuowania procesu zakupowego. Aspekty te zostały szerzej opisane wyżej, więc nie będziemy powielać treści. Zamiast tego, przywołamy pytanie o to, czy suknia była w przyszłości czyszczona, zwłaszcza po ostatnim noszeniu. Jednocześnie jeśli sprzedawca pamięta, to niech poinformuje nas jaką metodą lub jakimi środkami (mało prawdopodobne, aby akurat to pamiętał). Niektóre materiały przy kolejnym czyszczeniu mogą ulec uszkodzeniu (np. kolor), więc jeśli chcemy zachować ją po naszym ślubie to musimy brać to pod uwagę – chyba, że nie będziemy jej czyścić.

Dokładnie obejrzymy całą suknie. Szukajmy dokładnie ewentualnych problemów i zaglądajmy wszędzie. Sprawdzajmy, czy suknia nie ma żadnych uszkodzeń i zapytajmy, czy takowe miała. Jeśli tak, to gdzie i jak je naprawiono. Dzięki temu, będziemy mieć pod kontrolą jej historię – oczywiście sprzedawca może nas okłamać, ale na to nie ma rady i nic z tym nie zrobimy. Naturalnie bierzemy tutaj pod uwagę, że wiemy o co mamy zapytać i jak rozpoznać ewentualne problemy, ale jeśli nie mamy takiej wiedzy, to dobrym pomysłem będzie zabranie koleżanki lub przyjaciółki, która ma większą od nas wiedzę i dobrze poprowadzi wywiad ze sprzedawcą i rozpoznanie samej sukni. Na koniec nie możemy zapomnieć o najważniejszym – kupując każdą suknię ślubną, musimy ją przymierzyć. Chyba nie trzeba tłumaczyć jak jest to ważne i konieczne. Niemniej, warto nadmienić, że przymierzając używaną suknię ślubną sprawdźmy jak ona leży i jak się w niej poruszamy, bo co z tego, że będzie idealna, jeśli okaże się zupełnie niepraktyczna a zrobienie jednego kroku będzie wielkim ciężarem.

Suknia nowa czy używana zaproszenia ślubna zaprosnaslub

Suknia ślubna nowa czy używana?

Drogi Czytelniku, jeśli dotrwałeś do tego momentu, to zapewne zastanawiasz się, czy znajdzie się tutaj odpowiedź, czy warto kupić używaną suknię ślubną. Niestety, ale nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, a na pewno nie w sposób prosty i jednoznaczny. Powyższa analiza zalet i minusów, musi samego Ciebie doprowadzić do odpowiednich wniosków i trzeba odpowiedzieć sobie na pytania, czy po pierwsze, nie przeszkadza nam fakt, że ktoś ją wcześniej nosił, a po drugie, czy to jest rodzaj kompromisu, w stosunku do nowej sukni, na który chcemy się porwać. Bowiem wiele kobiet, chce nowej sukni i chce, aby ona była tylko jej i jej na zawsze i to nawet jeśli nigdy później jej nie założy. Z drugiej strony, stoją kobiety, które widząc te pierwsze pukają się w czoło i w ogóle ich nie interesuje, czy ktoś ją wcześniej nosił i nie widzą żadnego sensu w wydawaniu jakichkolwiek pieniędzy na nową suknię.

I oczywiście bierzemy tutaj pod uwagę najważniejsze – kwestia ekonomiczna. To ile jesteśmy w stanie wydać i to czy chcemy to zrobić, wydaje się jednym z najważniejszych punktów widzenia całego tematu. Determinuje kolejne kroki – mądre kroki, bo nie rozpatrujemy tutaj skrajnego zachowania, np. kredytu – i dokładnie nakreśla drogę, którą powinniśmy kroczyć.

Kupując nową suknię wiemy, że będzie nasza i być może idealna. Kupując używaną, możemy trafić na prawdziwy „diament”, który wszystkich przyćmi i na który nigdy nie byłoby nas stać. Musimy być rozważni i dokładnie zastanowić się czego chcemy my i na co sami możemy się zgodzić. Tego dnia, czujmy się najlepiej sami ze sobą, bo on sam w sobie przyniesie nam wiele emocji i nerwów, a nie warto ich tracić na zastanawianie się, czy dobrze leży na nas suknia, albo czy przypadkiem nie nabijemy sobie guza na schodkach, potykają się o naszą (już nie) idealną suknię.

Zdjęcia:
Bianca Berg w serwisu Unsplash
Celia Michon w serwisu Unsplash
 Charisse Kenion w serwisu Unsplash

Zapowiedzi przedślubne. Co należy wiedzieć?

Zapowiedzi przedślubne to tradycja religijna, którą musimy wypełnić, jeśli myślimy o ślubie kościelnym. Niemniej, to tradycja, która wcale nie jest taka oczywista dla każdego i o jej istnieniu często przypominamy sobie dopiero w kancelarii parafialnej. Czym są zapowiedzi przedślubne. Co należy wiedzieć? Ile kosztują i czy można je ominąć?

Zapowiedzi przedślubne, to krótki komunikat, najczęściej wygłaszany przez proboszcza danej parafii, że członkowie ich wspólnoty (przynależność jej lub jego do danej parafii), zamierzają się pobrać. Cały proces odbywa się według określonych przez Kościół reguł i jest częścią zawarcia związku małżeńskiego, przez co nie można w żaden sposób go ominąć. Zapowiedzi przedślubne są koniecznością. Dodatkowo, zapowiedź o ślubie pojawia się w parafii Pana Młodego i Pani Młodej.

I tutaj warto pamiętać o pewnym odstępstwie od tej tradycji. Bowiem, im większe miasto, tym potencjalnie więcej ślubów, co prowadzi czasami do rezygnacji z ustnej formy przekazywania wspólnocie komunikatu o ślubie. Jednak ogłoszenie takie pojawia się w formie pisemnej, najczęściej w gablocie informacyjnej danej parafii (w przypadku formy ustnej, informacja w gablocie również  się pojawia). Dodatkowo, wzmianka o naszym  ślubie pojawić może się na stronie internetowej parafii – o ile oczywiście takowa jest prowadzona.

Warto dodać, że ogłoszenie o przyszłym ślubie będzie wisieć przez co najmniej tydzień lub dwa.

Geneza zapowiedzi przedślubnych

Po co w ogóle są zapowiedzi przedślubne? Zapowiedzi te, w swojej genezie miały na celu eliminowanie lub minimalizowanie tzw. „cichych ślubów„, które odbywać mogły się poza lokalną parafią, a niekoniecznie Młoda Para mogła mieć na to zgodę rodziców lub krewnych. Dodatkowo sprawdzano, czy lokalna społeczność nie ma nic przeciwko zawarciu tego małżeństwa.

Dziś, to jedynie utrzymane tradycji i chęć podzielenia się ze wszystkimi radosną nowiną, że oto dwoje ludzi z ich parafii, zamierzają spędzić ze sobą życie i założyć w przyszłości rodzinę.

Zapowiedzi przedślubne. Kiedy je wygłosić?

Przede wszystkim, zapowiedzi przedślubne wymagają od panny młodej i pana młodego odpowiednich zaświadczeń o zapowiedziach ze swojej parafii. Oznacza to, że jeśli ślub ma odbyć się w parafii panny młodej, to przyszły mąż musi dostarczyć zaświadczenie ze swojej parafii do parafii przyszłej żony i analogicznie w przypadku ślubu w parafii pana młodego.

Z kolei jeśli planujemy ślub w innej parafii, aniżeli w tej do której należymy, to koniecznością jest dostarczenia odpowiednich zaświadczeń z naszych kancelarii parafialnych do kancelarii parafialnej, w której bierzemy ślub. Dodatkowo, należy to zrobić w określonym czasie.

Warto tutaj zaznaczyć, że wypełnienie naszych zapowiedzi  i dostarczenie ich do kancelarii parafialnej, powoduje, że są one ważne do pół roku od terminu złożenia. Oznacza to, że mamy sześć miesięcy na ślub i sześć miesięcy, aby nie musieć składać ponownego wniosku o zapowiedziach przedślubnych i wypełniania formalności.

Pierwszym krokiem zawarcia związku małżeńskiego jest obowiązkowa wizyta w kancelarii parafialnej w  parafii, w której chcemy się pobrać. Na miejscu otrzymamy szereg dokumentów do wypełniania, w tym, między innymi formularz dla zapowiedzi przedślubnych. Można je wypełnić od razu lub dostarczyć po czasie, jednak pamiętajmy, że jest to nasz obowiązek, bez którego nie może odbyć się, w świetle prawa Kościelnego, nasz ślub.

Same zapowiedzi przedślubne odbywają się w kościele dwukrotnie i najczęściej, pierwszy raz wygłaszane są na kilkanaście dni przed datą ślubu (w niektórych przypadkach może być to nawet kilka tygodni przed ślubem – nie ma tutaj reguły i jest to raczej kwestia samej parafii). Po wygłoszeniu informacji o zapowiedziach przedślubnych, para młoda otrzyma stosowne zaświadczenie o ich odbyciu (czasami dokument wydawany jest po ceremonii ślubnej i załatwienie wszelkich formalności).

W związku z tym, warto nie zwlekać ze złożeniem zaświadczeń w kancelarii parafialnej – zapytajmy też na miejscu, kiedy najlepiej wszystko załatwić. Na pewno dobrze doradzą.

Ile kosztują zapowiedzi przedślubne?

Tutaj podobnie jak w przypadku terminu wygłoszenia zapowiedzi przedślubnych, zależne jest to od sposobu funkcjonowania danej parafii. Nie ma żadnego, odgórnie określonego progu kwoty, którą należałoby zapłacić, co jednak nie znaczy, że zapowiedzi są darmowe. Sam ksiądz w kancelarii parafialnej może w ogóle nie wspominać o opłatach lub wręcz przeciwnie, przedstawić cennik. Musimy się na to przygotować i zrozumieć, że „co łaska”, oznaczać może, że…

należy spodziewać się kwoty od kilkudziesięciu złotych do nawet kilkuset (najczęściej jest to kwota pomiędzy 150 zł a 250 zł). Najczęściej właśnie w tych kwotach mieszczą się zapowiedzi przedślubne i nie ma znaczenia czy w formie ustnej, czy jedynie karta na tablicy ogłoszeniowej.

Zdjęcia:
Mickel Alexander w serwisu Unsplash

Podatek od prezentu ślubnego

Podatek od prezentu ślubnego brzmi jak ponury żart, jednak zagłębiając się w prawne absurdy naszego kraju, musi to całkiem poważnie rozważać, ponieważ w ściśle określonych sytuacjach, musimy go zapłacić. Przez kogo musimy go zapłacić? Ile on wynosi i o co chodzi w tym całym procederze? Postaramy się wyjaśnić sytuację krok po kroku. Zapraszamy do lektury.

Na wstępnie zaznaczmy to raz jeszcze – tak, podatek od prezentu ślubnego istnieje i w pewnych określonych sytuacjach należy go zapłacić. Owe sytuacje, to wartość prezentu oraz stopień pokrewieństwa z nami osoby, która wręcza nam prezent. Im osoba jest nam bliższa, a wartość prezentu nie przekracza pewnych ustalonych granic, podatek nas omija. W innym przypadku, po jej przekroczeniu, musimy wybrać się do urzędu w celu zapłaty. W dużym skrócie właśnie tak prezentuje się cała sytuacja, ale jeśli wydaje się wam ona zagmatwana, to już śpieszymy z szerszymi wyjaśnieniami.

Na wstępnie należy rozróżnić trzy podstawowe grupy podatkowe, które wyszczególnione są w świetle przepisów dotyczących prezentów ślubnych, które podchodzą pod darowiznę, a te podlegają opodatkowaniu. Niemniej to, czy przepis o konieczności zapłacenia podatku zostanie aktywowany, zależny jest od wartości prezentu oraz od stopnia pokrewieństwa osoby, która ten prezent wręcza. I to właśnie stopień pokrewieństwa wyznacza podział na trzy, wcześniej wspomniane grupy podatkowe.

Podstawowy podział grup i wartości prezentu, od którego naliczany jest podatek, przedstawia się następująco:

Grupa podatkowaWartość prezentu od którego należy płacić podatek
I grupa podatkowa:

małżonek, rodzice, dziadkowie, pradziadkowie, macocha, ojczym, rodzeństwo, pasierb, dzieci, wnuki i prawnuki

9 637 zł
II grupa podatkowa:

rodzeństwo rodziców, rodzice zastępczy, małżonkowie rodzeństwa, wujkowie, ciocie, kuzyni, kuzynki, bratankowie i nieco dalsza rodzina

7 276 zł
III grupa podatkowa:

wszystkie osoby niespokrewnione z maleństwem, np. koledzy, koleżanki, przyjaciele, pracodawca, czy niespokrewniona matka chrzestna, itp.

4 092 zł

Powyższa tabela prezentuje podstawowy, trzy grupowy podziała obowiązujących granic, po przekroczeniu, których należy odprowadzić podatek. Co ciekawe, to samo dotyczy prezentów komunijnych i innych tym podobnych uroczystości.

Jak ominąć płacenie podatku?

W pierwszej grupie podatkowej, zgodnie z powyższą rozpiską, górną granicą jest 9673 zł,  a w grupę tą, wchodzi najbliższa nam rodzina Jednak, co najważniejsze, nie musimy nic opłacać, a wystarczy jedynie spełnić kilka warunków. Przede wszystkim, przy przekroczeniu tej kwoty, konieczne jest zgłoszenie darowizny do Urzędu Skarbowego ze stosowną dokumentacją potwierdzającą jej posiadanie. Drugim krokiem jest złożenie dokumentów potwierdzających otrzymanie darowizny fiskusowi. Tylko po spełnieniu tych warunków, może ominąć nas płacenie podatków – dotyczy jedynie I grupy podatkowej.

Ustępstw niestety nie ma w przypadku drugiej i trzeciej grupy podatkowej. W obydwu przypadkach,  przy przekroczeniu progów kwotowych dla poszczególnych grup, konieczne jest zgłoszenie tego faktu do urzędu, który z kolei będzie musiał wyegzekwować od nas odpowiednią opłatę.

Jednak jest tutaj pewnie problem. Otóż kwota wyznaczająca zwolnienie od podatku obowiązuje przez 5 lat od momentu otrzymania pierwszej darowizny. W praktyce oznacza to, że jeśli otrzymamy od rodziców prezent w dniu ślubu, który nie przekroczy limity wartości, ale za rok rodzice dołożą do tego prezentu, co skutkować będzie łączą jego wartością powyżej wyznaczonej granicy, to będziemy musieli zgłosić to do Urzędu Skarbowego.

Podatek od prezentu ślubnego - ZaprosNaSlub Zaproszenia ślubne

 

Prezent od pracodawcy

Pracodawca zalicza się do trzeciej grupy podatkowej, a co za tym idzie, obowiązuje nas i jego granica 4092 zł, po przekroczeniu której, należy zgłosić zwyżkę do Urzędu Skarbowego. Jednak jest na to sposób. Otóż nasz pracodawca, może podarować prezent Młodej Parze jako premię w pracy. W ten sposób rozwiąże się problem a darowizna stanie się przychodem ze stosunku pracy, która jak już wiemy, jest od górnie opodatkowana i za którą płacone są składki. W związku z czym, nie zajdzie konieczność dodatkowych opłat.

A co jeśli nie zapłacę?

Podatek od prezentu ślubnego, mimo że absurdalny, to jest wymagany i Urząd Skarbowy, jeśli zauważy jakieś nieścisłości, może rozpocząć dochodzenie w tej sprawie. Karą za niezapłacenie jest zapłata podatku po karnej stawce 20%, co jest znacznie wyższą opłatą, aniżeli w przypadku jego odprowadzenia normalną drogą postępowania.

W związku z tym, wydaje się, że nie ma sensu, aby ukrywać swoje dochody i kombinować. Może się bowiem okazać, że z darowizn zostanie nam znacznie mniej, niż sądziliśmy. Inna sprawa to taka, że prawo zapłaty podatku od prezentu ślubnego, dość rzadko wchodzi w życie. Kwoty wydają się dość wysokie przez co ich przekroczenie wcale nie wydaje się takie oczywiste, bo rzadkością jest koperta z kilkoma tysiącami złotych w środku – a to ile dać w kopercie opisywaliśmy TUTAJ.

Zdjęcia:
Wijdan Mq  w serwisu Unsplash
 Yomex Owo w serwisu Unsplash

Inspiracje weselne 2020 – zaproszenia ślubne [część 1]

Organizacja ślubu i wesela to wielkie przedsięwzięcie i dla wielu z was, będzie to jedno z najważniejszych, logistycznych zadań w życiu. Zdecydować trzeba o rzeczach małych i dużych, mało ważnych i  ważniejszych. O liście gości i o tym jak ich usadzić. Wybrać trzeba zaproszenia ślubne, winietki na stół, zawieszki na alkohol i wszystkie te dodatki, o których dopiero co dowiedzieliśmy się, że istnieją.  Aby chodź lekko wam w tym pomóc, mamy dla was inspiracje weselne 2020 – zaproszenia ślubne.

Wszystkie zaproszenia z galerii poniżej pochodzą ze sklepu ZaprosNaSlub i stanowią jedynie jeden element pełnej kolekcji. Oznacza to, że oprócz samego zaproszenia ślubnego, możecie Państwo zdecydować się na wybór dowolnego dodatku ślubnego pod wybrany przez was wzór zaproszenia ślubnego.

Zestaw ślubnych dodatków do zaproszeń ślubnych obejmuje zawieszki na alkohol, winietki na stół, koperty, menu weselne, śpiewniki weselne, pudełka na koperty, pudełka na ciasto, podziękowania dla rodziców, podziękowania dla gości, plan stołów, numery na stół, prawa i obowiązki gości, koszyczek ratunkowy, naklejki na koperty, koszyczek ratunkowy, bileciki, księgi gości weselnych, buteleczki na nalewkę, słoiczki na miód/słodycze, pudełka na ciasto i inne.

Każda oferta posiada pełną kolekcję dodatków ślubnych. Jeśli interesuje państwa jakiś dodatek do danego produktu, ale nie mogą go Państwo znaleźć, zachęcamy do kontaktu z naszą obsługą klienta:

E-mail: sklep@zaprosnaslub.pl

Telefon: +48 726 644 296

 


GEOMETRYCZNE ZAPROSZENIA Z ZIELONYMI LIŚĆMI W STYLU RUSTYKALNYM. ZAP-41-01 - ZaprosNaSlub Zaproszenia Ślubne

ZOBACZ PRODUKT – GEOMETRYCZNE ZAPROSZENIA Z ZIELONYMI LIŚĆMI W STYLU RUSTYKALNYM. ZAP-41-01 [KLIK]

ELEGANCKIE KWIATOWE ZAPROSZENIE ŚLUBNE NA KALCE ORAZ SREBRNYM PAPIERZE Z KWIATAMI DZWONKÓW. ZAP-124 - ZaprosNaSlub Zaproszenia ślubne

ZOBACZ PRODUKT – ELEGANCKIE KWIATOWE ZAPROSZENIE ŚLUBNE NA KALCE ORAZ SREBRNYM PAPIERZE Z KWIATAMI DZWONKÓW. ZAP-124 [KLIK]

ZAPROSZENIE RUSTYKALNE W KOLORZE BUTELKOWEJ ZIELENI ZE ZŁOTYM SZNURKIEM. ZAP-125 - Zaproszenia ślubne - ZaprosNaSLub

ZOBACZ PRODUKT – ZAPROSZENIE RUSTYKALNE W KOLORZE BUTELKOWEJ ZIELENI ZE ZŁOTYM SZNURKIEM. ZAP-125 [KLIK]

ZAPROSZENIA ŚLUBNE KWIATOWE Z CZERWONYMI RÓŻAMI ORAZ MOTYWEM TEKSTOWYM W RAMCE ZE ZŁOTEGO PAPIERU Z EFEKTEM LUSTRA ZAP-114 - Zaproszenia ślubne ZaprosNaSlub

ZOBACZ PRODUKT – ZAPROSZENIA ŚLUBNE KWIATOWE Z CZERWONYMI RÓŻAMI ORAZ MOTYWEM TEKSTOWYM W RAMCE ZE ZŁOTEGO PAPIERU Z EFEKTEM LUSTRA ZAP-114 [KLIK]

RUSTYKALNE ZAPROSZENIA BOTANICZNE Z LIŚĆMI W RÓŻNYCH ODCIENIACH. ZAP-123  - Zaproszenia ślubne - ZaprosNaSlub

ZOBACZ PRODUKT – RUSTYKALNE ZAPROSZENIA BOTANICZNE Z LIŚĆMI W RÓŻNYCH ODCIENIACH. ZAP-123 [KLIK]

MODNE ZAPROSZENIA ŚLUBNE Z GEOMETRYCZNYM SERCEM I MOTYWEM KWIATÓW HORTENSJI. ZAP-41-11 - Zaproszenia Ślubne - ZaprosNaSlub

ZOBACZ PRODUKT – MODNE ZAPROSZENIA ŚLUBNE Z GEOMETRYCZNYM SERCEM I MOTYWEM KWIATÓW HORTENSJI. ZAP-41-11 [KLIK]

RUSTYKALNE ZAPROSZENIE Z GAŁĄZKAMI ZIELONYCH LIŚCI ZAP-115 - Zaproszenia ślubne - ZaprosNaSlub

ZOBACZ PRODUKT – RUSTYKALNE ZAPROSZENIE Z GAŁĄZKAMI ZIELONYCH LIŚCI ZAP-115 [KLIK]

ZAPROSZENIE ŚLUBNE NA ZŁOTYM PAPIERZE Z EFEKTEM LUSTRA, MOTYWEM KWIATÓW RÓŻY ORAZ ZIELONYCH LIŚCI ZAP-110 - Zaproszenia Ślubne ZaprosNaSlub

ZOBACZ PRODUKT – ZAPROSZENIE ŚLUBNE NA ZŁOTYM PAPIERZE Z EFEKTEM LUSTRA, MOTYWEM KWIATÓW RÓŻY ORAZ ZIELONYCH LIŚCI ZAP-110 [KLIK]

ZAPROSZENIE ŚLUBNE EKO W STYLU RUSTYKALNYM Z MOTYWEM WIANKA Z ZIELONYCH LIŚCI PRZEWIĄZANE SZNURKIEM JUTOWYM ZAP-111 - Zaproszenia Ślubne - ZaprosNaSlub

ZOBACZ PRODUKT – ZAPROSZENIE ŚLUBNE EKO W STYLU RUSTYKALNYM Z MOTYWEM WIANKA Z ZIELONYCH LIŚCI PRZEWIĄZANE SZNURKIEM JUTOWYM ZAP-111 [KLIK]

Numery na stoły weselne

Ostatnio rozstrzygaliśmy rolę planów stołów i ich przydatności na przyjęciu weselnym. Jednocześnie, wspomniane zostały numery na stoły weselne, które wydają się być nieodłącznym towarzyszem rozpisywania i przypisywania gości do właściwych miejsc. Zatem jak podejść do tego tematu? Czy numery stołów są ważne i czym kierować się przy ich zakupie?

Przede wszystkim, należy zrozumieć, czym numery na stół weselny są. A są to numery, które stawiane na każdym ze stołów na weselu, stanowią dla niego identyfikator dla gości i niekiedy obsługi domu weselnego. Mają one pomagać w orientacji kto, gdzie siedzi, albo inaczej, kto i do jakiego numeru został przypisany, a za to odpowiada plan stołów, który taką rozpiskę posiada i najczęściej znajduje się przed wejściem do sali weselnej. Korzystać może z nich również obsługa domu weselnego, w tym przede wszystkim kelnerzy, którzy łatwiej orientować będą się, które stoły należy obsługiwać. To tym bardziej istotne, ponieważ nie zawsze jest identyczne rozstawienie stołów. Gości na weselu może być mniej lub więcej, w związku z tym rozmieszczenie i ilość stołów może ulegać ciągłej zmianie.

Wydaje się, że decydując się na kupno planu stołów, jednocześnie musimy zdecydować się na kupno numerów na stoły weselne, jednak należy pamiętać, że te, mogą znajdować się w ofercie domów weselnych i niekiedy, oferowane są zupełnie za darmo. Oczywiście należy pamiętać o tym, że zapewne ich wygląd nie będzie pasować do wybranego przez nas głównego motywu weselnego, jednak dla szukających oszczędności zawsze to kilka złotych do przodu. W związku z tym, jeśli nie zależny nam na wyglądzie, a jedynie na praktycznej stronie numerów, warto zapytać się kierownika/obsługi domu weselnego, czy mają w ofercie taką usługę.

Jak wybrać motyw dla numerów na stoły?

Z drugiej strony, jeśli decydujemy się na ich zakup, musimy pamiętać, aby mieć wcześniej rozpiskę listy gości i ich usadowienie (opisywaliśmy to TUTAJ) w sali weselnej. Wariantów usadowienia jest wiele i praktycznie wszystko zależne jest od naszego wyobrażenia, jednak musimy pamiętać o ograniczeniach dotyczących przestrzeni i ergonomii, każdego domu weselnego. Warto tutaj przedyskutować rozmieszczenie stołów z obsługą sali weselnej – mają oni doświadczenie i wielokrotnie będą pamiętać o rzeczach, których nawet nie braliśmy wcześniej pod uwagę.

Numery na stoły weselne nie są zakupem priorytetowym i najczęściej zakupy zaczynamy od zaproszeń ślubnych, które są wyznacznikiem wybranego motywu weselnego. Trudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, że ktoś wybiera zaproszenia ślubne w stylu rustykalnym a dodatki do niego w stylu boho. W związku z tym, to właśnie styl zaproszenia, wyznacza główny motyw planu stołów i numerów na nie. Zdarza się również sytuacja, że wybierany jest styl pod wystrój stali weselnej i samych stołów, jednak to rzadziej spotykane rozwiązanie.

Numery na stoły weselne to przydatny i niedrogi dodatek – a na pewno w sytuacji, w której chcemy utrzymać porządek i dokładną organizację samego przyjęcia weselnego. Jednocześnie, to dbałość o spójność i elegancki wystrój. Trzeba pamiętać, że na stołach często znajdują się również inne dodatki – winietki z imieniem i nazwiskiem gościa weselnego i numery stanowią dobre uzupełnienie całej kolekcji.

Przykładowa realizacja sklepu ZaprosNaSlub:

NUMER NA STÓŁ SAMOSTOJĄCY. BORDOWE I RÓŻOWE RÓŻE NA DELIKATNYM TLE. NNS-41-06 - zaproszenia ślubne ZaprosNaSlub

Przejdź do produktu

NUMER NA STÓŁ SAMOSTOJĄCY. GAŁĄZKI Z ZIELONYMI LIŚĆMI. NNS-115 - zaproszenia ślubne ZaprosNaSlub

Przejdź do produktu

NUMER NA STÓŁ NA ZŁOTYM PAPIERZE Z EFEKTEM LUSTRA, MOTYWEM KWIATÓW RÓŻY ORAZ ZIELONYCH LIŚCI. NNS-110-1 - zaproszenia ślubne ZaprosNaSlub

Przejdź do produktu

NUMER NA STÓŁ SAMOSTOJĄCY W STYLU RUSTYKALNYM Z MOTYWEM ZIELONYCH LIŚCI - zaproszenia ślubne ZaprosNaSlub

Przejdź do produktu

NUMER NA STÓŁ SAMOSTOJĄCY. CZERWONE RÓŻE Z ZIELONYMI LIŚĆMI ORAZ BIAŁYMI MAKAMI. NNS-38-01-2 - Zaproszenia ślubne - zaprosnaslub

Przejdź do produktu

Plan stołów weselnych.

Plan stołów weselnych wciąż nie jest najpopularniejszym rozwiązaniem organizacji usadzenia gości, ale, zaczyna zdobywać on coraz większe uznanie w oczach wielu i pojawiać się na coraz większej ilości przyjęć weselnych. Niemniej, wciąż wiele osób podchodzi do niego z dużym znakiem zapytania i kwestionuje, czy w ogóle jest im taki plan potrzebny.

Plan stołów weselnych, to nic innego jak graficzna prezentacji rozstawienia stołów na przyjęciu weselnych wraz z przypisanymi do nich gośćmi – to jak usadowić gości weselnych opisywaliśmy TUTAJ. I trzeba przyznać, że jest to bardzo pomocne narzędzie. Przed wszystkim dlatego, że goście, którzy przychodzą na nasze wesele wcale nie muszą orientować się gdzie mają usiąść i obok kogo. Oczywiście, niepisemną regułą jest, że za pomocą różnych komunikatów i wiadomości, możemy pomóc im ze wskazaniem ich miejsca przed przyjęciem, jednak nie zawsze jest to możliwe.

Pierwszą, organizacyjną decyzją jest zrobienie listy gości, a później ich zaproszenie. Umiejscowienie ich przy stołach, to dopiero trzeci krok, po którym potwierdzają oni swoje przybycie – dopiero takiemu gościowi, jesteśmy w stanie przypisać odpowiednie miejsce. I tutaj rodzi się pewien problem, z reguły dla dalszych gości, naszym jedynym kontaktem z nimi, przed ceremonią zaślubin,  jest wręczanie zaproszenia i ewentualnie potwierdzenie. Stąd nie wszyscy decydują się on osobny krok, aby obdzwonić wszystkich i powiedzieć im, gdzie i obok kogo mają siedzieć. I właśnie z rozwiązaniem tego problemu, pojawia się plan stołów weselnych.

Plan stołów weselnych, to z reguły plakat lub płyta PCV, która grupuje gości po numerach stołów weselnych – oczywiście musimy tutaj uwzględnić, że na owych stołach znajdują się te numery (kupując plan stołów kupujemy od razu numery na stół – ewentualnie, domy weselny mogą mieć swoje własne numery o które możemy podpytać). Najprościej można to zrozumieć, dzięki poniższemu schematowi:

Stół nr 1:

Imię Nazwisko gościa 1
Imię Nazwisko gościa 2
Imię Nazwisko gościa 3
Imię Nazwisko gościa 4…

Stół nr 2:

Imię Nazwisko gościa 5
Imię Nazwisko gościa 6
Imię Nazwisko gościa 7
Imię Nazwisko gościa 8…

i tak dalej…

Oczywiście, decydując się na zakup planów stołów weselnych, musimy wiedzieć nie tylko kto przyjdzie na nasze wesele, ale i gdzie ono się odbędzie, w jakim domu weselnych i jakie mamy możliwości logistyczne. Musimy sprawdzić ile ludzi może zmieścić się przy jednym stole i jakie będzie mniej więcej ich rozmieszczenie. Dodatkowo, musimy mieć uporządkowaną listę, kto siedzi obok kogo – nie należy usadawiać gości według określonego schematu liczbowego, np. po liczbie miejsc parzystych. Może bowiem okazać się, że lepiej przy jednym stole zrobić wyjątek i zmieścić jedna osobę więcej. Dzięki temu, osoba ta, będzie siedzieć z ludźmi, których dobrze zna. Pamiętajmy, aby dbać o komfort swoich gości. Ślub czy wesele, to często również dla nich stresująca sytuacja.

Tak więc, możemy sobie zadać pytanie, czy opłaca mi się kupić plan stołów weselnych? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.  Na pewno warto jest rozważyć jego kupno. Goście, którzy zjawią się na przyjęciu weselnym i zobaczą taki plan przed wejściem na salę, na pewno szybko zorientują się w sytuacji, co znacznie przyśpieszy wstępna organizację. Da też poczucie komfortu i pewności siebie. Nie chcemy chyba być świadkami walki o miejsce lub próśb o ich zamianę. Z drugiej strony, dla małego wesela lub dla rodzin, którym to wszystko jedno gdzie usiądą, to narzędzie może wydawać się zupełnie zbędne – i pewnie będą mieć rację, bo w trakcie wesela i tak wiele osób będzie wędrować od stolika do stolika. Jednak znów, dbając o porządek, organizację i uniknięcie jakichkolwiek spięć, chyba warto wydać około 100 zł, aby mieć spokojną głowę, prawda?

Przykładowa realizacja sklepu ZaprosNaSlub:

PLAN STOŁÓW Z BIAŁYMI KWIATAMI I ZIELONYMI LIŚĆMI W FORMIE PLAKATU LUB TABLICY PCV 5MM. PSDP-127 - zaproszenia ślubne zaprosnaslub

Przejdź do produktu

PLAN STOŁÓW Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI KWIATAMI NA DELIKATNYM TLE W FORMIE PLAKATU LUB TABLICY PCV 5MM. PSDP-41-06 - zaproszenia ślubne zaprosnaslub

Przejdź do produktu

PLAN STOŁÓW Z NIEBIESKIMI KWIATAMI W FORMIE PLAKATU LUB TABLICY PCV 5MM. PSDP-35-04 - zaproszenia ślubne zaprosnaslub

Przejdź do produktu

Koronawirus w Polsce. Czy organizować ślub?

Z dniem wczorajszym (13.03.2020), na posiedzeniu zespołu kryzysowego w Kancelarii Premiera szef rządu poinformował o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego. Oznacza to nie tylko ograniczenie przemieszczania się, przekraczania granicy, ale i reorganizacji wielu urzędów i instytucji – w tym, co oczywiste, urzędów stanu cywilnego i innych instytucji. W związku z zaistniałą sytuacją można zadać tytułowe pytanie: „Koronawirus w Polsce. Czy organizować ślub?”.

W pierwszej kolejności musi wziąć pod uwagę, że stan epidemiologiczny zabrania zgromadzeń ludzi powyżej 50 osób, co już na wstępnie ogranicza możliwość zorganizowania większego ślubu i wesela. Niesie to ze sobą konsekwencje, w której będziemy musieli skrócić listę gości. Decyzja kogo mamy zaprosić a z kogo zrezygnować i mu o tym powiedzieć, na pewno nie jest komfortowa. Z drugiej strony jeśli nie wyobrażamy sobie sytuacji, że mamy z kogokolwiek zrezygnować, to rozwiązanie nasuwa się samo – przekładamy ślub. Niestety, nie wiemy ile obecna sytuacja potrwa, a zakładanie, że koronawirus w Polsce, zniknie do jakiegokolwiek terminu, to wróżenie z fusów.

Jednocześnie, wiele urzędów i instytucji przeorganizowało swoje działania lub w ogóle przestały przyjmować nowych klientów (np. domy weselne). Urzędy stanu cywilnego będą udzielać ślubu, tylko w wyjątkowych sytuacjach – będzie możliwe jedynie wybieranie niezbędnych dokumentów w pewnych sytuacjach, jak akt zgonu lub urodzenia. Inne urzędy nie widzą przeszkód i poinformowały, że śluby się odbywają, ale tylko i wyłącznie z ograniczoną liczbą gości – musimy zatem sprawdzić, jak sytuacja wygląda w naszej miejscowości.

Jednak, w całym tym szaleństwie musimy powiedzieć sobie uczciwie, że organizacja czegokolwiek, zupełnie mija się z celem i jest szalenie niebezpieczna dla naszych gości, jak i nas samych. Musimy wykazać się zrozumieniem powagi sytuacji i zrezygnować z organizacji ślubu, wesela i jakichkolwiek zgromadzeń, nawet tych najmniejszych. A to czy będzie 10 czy 49 osób, nie zmniejsza ryzyka.

Zdjęcie:
Dimitri Karastelev  w serwisu Unsplash

Konsultant ślubny. Czy warto go zatrudnić?

Mody i trendów nie da się zatrzymać. To co staje się popularne w innych krajach czy regionach, prędzej czy później trafi do nas i staje się równie popularne. Nie inaczej jest ze zwyczajami ślubnymi i weselnymi – a nawet chciałoby się powiedzieć, że przede wszystkim z nimi. I tak, przyszedł do nas trend konsultanta ślubnego. Trend, który często jeszcze nie jest w pełni zrozumiały, a u niektórych ludzi, może budzić kontrowersje. W niniejszym artykule, postaramy odpowiedzieć się na pytanie postawione w tytule: „Konsultant ślubny. Czy warto go zatrudnić?”. Analizując za i przeciw, zakres usług konsultanta, ile konsultant ślubny kosztuje i kim właśnie on jest, poszukamy odpowiedzi. Zapraszamy do lektury.

Kim jest konsultant ślubny?

Konsultant ślubny, inaczej ślubny koordynator lub wedding planner (w Polsce i takie nazwy się zdarzają), to osoba lub grupa osób, które za zadanie stawiają sobie mają pomóc przyszłemu małżeństwu w organizacji ślubu i przyjęcia weselnego oraz, co warto podkreślić, w jego prawidłowym przebiegu. Dodatkowo, każdy konsultant, bierze sprawy w swoje ręce w przypadku wystąpienia jakichkolwiek, niezaplanowanych wydarzeń. A w bardzo dużym, telegraficznym skrócie, jego rola to zorganizowanie, według wcześniej ustalonego budżetu ślubu i wesela tak, jak my tego chcemy.

Warto tutaj zaznaczyć, że konsultanci ślubni, to nie są ludzie z łapanki lub osoby, którym wydaje się, że coś potrafią. W opisywanym zawodzie pracują profesjonaliści, którzy przeszli przez szereg kursów i szkoleń, przygotowujących ich do wykonywania zawodu konsultanta ślubnego. Trzeba o tym pamiętać zwłaszcza w przypadku, kiedy zdecydujemy się skorzystać z usług takiej osoby i wymagać od niej okazania niezbędnych certyfikatów i potwierdzenia swojego zawodu (o tym, o czym należy jeszcze pamiętać zatrudniając konsultanta później).

Co robi ślubny konsultant?

Jeśli wiemy kim jest konsultant ślubny, to warto zastanowić się, co on może nam dać. Ślubny koordynator pomagać ma nam w zorganizowaniu ślubu naszych marzeń, co oznacza, że przychodzimy do niego z określonym pomysłem i określonym budżetem, a w zamian, możemy oczekiwać, że pomoże on nam wszystko zorganizować, zyskując przy tym czas i oszczędzając nerwy. W praktyce oznacza to, że konsultant doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co i kiedy należy załatwić, w jakiej kolejności i o czym pamiętać. I właśnie takiej dawki wiedzy, możemy się od niego spodziewać. Jednocześnie, decydując się na jego usługi, musimy pamiętać, że najczęściej konsultanci ślubni, współpracują z wieloma firmami, u których mogą uzyskać zniżki. W imieniu Pary Młodej mogą negocjować ceny i rabaty. Rozmawiać z właścicielami domów weselnych, zespołami i innymi podmiotami z całego organizacyjnego ślubnego łańcucha. To bardzo istotna cecha każdego konsultanta. Im dłużej znajduje się on na rynku, tym więcej koneksji możemy się spodziewać i w ostatecznym rozrachunku może się okazać, że zatrudniając taką osobę, zaoszczędzimy nie tylko emocji i czasu, ale i pieniędzy.

Znajomości na rynku konsultanta ślubnego, to jedno, a drugie, to znajomość trendów weselnych. Każdy, profesjonalny koordynator ślubny, powinien płynnie poruszać się po tematach nowości i znać się na obecnie panujących trendach w dekoracji ślubnych i organizacji wesel. Dodatkowo, powinien pomóc nam w zorganizowaniu ślubu w określonym stylu. Jeśli chcemy ślub w stylu boho, w stylu rustykalnym, w stylu eleganckim lub jakimkolwiek innym, powinien on pomóc nam w tym, a w razie jakichkolwiek pytań, odpowiedzieć na nie i rozwiać nasze wszelkie wątpliwości.

Rozdrabniając na szczegóły, konsultant ślubny pomoże nam ze wszystkim co związane jest z organizacją ślubną i weselną lub, z określonym, jednym elementem. Tak więc, możemy go upoważnić do prowadzenia za nas negocjacji z zespołami i innymi firmami zewnętrznymi. Do wyboru tortu, muzyki, oprawy, o pamiętaniu o terminach, zaliczkach i ich wpłatach. Może pomóc w wyborze odpowiedniego fotografa/kamerzysty, w wyborze i zorganizowaniu domu weselnego. O organizacji muzyki, poprawinach, wieczoru panieńskiego i kawalerskiego, o pomocy z kursem tańca czy zorganizowaniu noclegów i przejazdów dla gości. Jednocześnie, pomoże w organizacji czasu dla dzieci na przyjęciu weselnym lub pomoże narzeczonym w napisaniu listy gości, usadowienie ich przy stołach i w wielu innych sprawach.

Tak naprawdę, pomoże on nam ze wszystkim, co chcemy – oczywiście jeśli wchodzi to w zakres jego kompetencji. Tutaj warto pamiętać, że jego pomoc nie oznacza, że wszystko za nas zrobi. Oczywiście, możemy nakreślić zakres tego co chcemy i zostawić wszystko w rękach konsultanta, ale to zupełnie marginalne i błędne podejście. To od nas zależy, co wybierzemy, a rolą koordynatora jest nam przedstawić określone możliwości, w ramach wcześniej nakreślonych ram – nie tylko finansowych.

onsultant ślubny. Czy warto go zatrudnić - zaroszenia ślubne ZaprosNaSlub

Konsultant ślubny. Czy warto go zatrudnić?

Konsultant ślubny, jako stosunkowo nowy, a na pewno nie popularny trend w Polsce, to przede wszystkim obawa o cenę. Zaznaczmy na początku jedną rzecz – cena dobre konsultanta, zaczyna się od mniej więcej 3 000/3 500 zł (+). Z jednej strony, można stwierdzić, że to dodatkowe, niepotrzebne koszty, a w organizacji pomoże nam ciocia lub koleżanka, która brała ślub w zeszłym roku. I należy się z tym zgodzić. Możemy dojść do takiej konkluzji i nie jest ona błędna, jednak, z drugiej strony, trzeba pamiętać, co możemy zyskać zatrudniając taką osobę. Więc, konsultant ślubny, czy warto go zatrudnić?

Warto w momencie, w którym mamy na to określony budżet i dodatkowo nie mamy zbytnio czasu na własną organizację ślubu i przyjęcia weselnego. To najważniejsze dwa punktu, o których powinniśmy pamiętać. Jeśli mamy osobę, która jest w stanie za nas wszystko załatwić – a jest tego naprawdę dużo -, to siłą rzeczy zyskujemy niebagatelnie dużo czasu. Czasu, który możemy spożytkować w zupełnie inny sposób. Nie będziemy musieli jeździć po różnych firmach, sprawdzaj ich w internecie, spinać ze sobą terminów zespołów z domami weselnymi i robić wiele innych rzeczy, przez które ganiać będziemy od miejsca do miejsca. Koordynator ślubny, przedstawi nam możliwości i na krótkim spotkaniu, będziemy mogli załatwić to, co czasami musielibyśmy organizować kilka dni lub tygodni. To szalenie duże udogodnienie. Konsultant ślubny zadzwoni, pojedzie, spotka się i załatwi za nas.

Druga rzecz, to konsultant oprócz brania swojej pensji, określa budżet ślubu i możemy być pewni, że nie zdarzy się sytuacja przekraczająca graniczną, finansową linię – a przynajmniej nie bez naszej zgody.

Zyskujemy również nie tylko czas, ale przede wszystkim spokojną głowę. Nie biegamy z kalendarzem od spotkania do spotkania, nerwowo zagryzając wargi. Siadamy, co najwyżej wieczorem w wygodnej kanapie i wskazujemy palcem co chcemy, a czego nie. Reszta nas nie interesuje. Dostajemy to, co sami chcemy, bez spiny. I właśnie to, wydaje się być istotną zaletą zatrudnienia konsultanta ślubnego. Możemy praktycznie bezstresowo, przygotowywać się na tej wyjątkowy dzień. To samo dotyczy przebiegu ślubu i wesela. Możemy się bawić i nie musimy o niczym pamiętać. Robi to za nas koordynator, który wszystko wcześniej dograł, a jak okaże się, że w kuchni czegoś braknie, to załatwi to tak, że będzie dobrze, a my o niczym nie będziemy wiedzieć.

Ile kosztuje konsultant ślubny?

Zastanawiając się, czy warto zatrudnić konsultanta ślubnego, na pewno jedną z pierwszych rzeczy o które zapytacie, to ile on kosztuje. Tak, jak wcześniej wspomniano, cena dobrego, profesjonalnego konsultanta ślubnego, zaczyna się od 3 000/3 500 zł (+) – przy czym, nie musi być to wyjściowa cena dla każdego konsultanta, pamiętajmy o tym – najważniejsza jest jego jakość. Jednocześnie, część swojego wynagrodzenia, może ona wynegocjować w różnicy wynikającej ze zniżki, którą otrzyma z negocjacji z innymi firmami, np. z domem weselnym czy fotografem. To częsta forma rozliczeń.

Konsultant ślubny. Czy warto go zatrudnić - ile zarabia konsultant ślubny - zaroszenia ślubne ZaprosNaSlub

O czym pamiętać zatrudniając konsultanta ślubnego?

Krótko – o umowie. W każdym przypadku, należy pamiętać o podpisaniu odpowiedniej umowy z określonym podmiotem. Dodatkowo, pamiętajmy o tym, że jeśli zgłaszamy się do agencji ślubnej i przeglądamy portfolio, to są to zbiorcze realizacje, które często są wynikiem pracy wielu pracowników. Jeśli chcemy kogoś konkretnego to podpiszmy umowę z tą konkretną osobą. Analogiczna zasada obowiązuje, kiedy zatrudniamy kogokolwiek. Ładne portfolio fotografa i ogólna umowa może oznaczać, że na nasz ślub i wesele przyjedzie nowozatrudniony fotograf, który spartoli robotę. Podpiszmy umowę na konkretną osobę, której portfolio przeglądamy! Umowa zabezpiecza obydwie strony i tworzy początkowe ramy współpracy. Wyznacza co wchodzi w zakres obowiązków i czego sami możemy wymagać. Czasami przyjdzie nam podpisać ogólną umowę, a czasami konkretną na konkretny zakres pracy. Nie ma tutaj żadnej zasady i reguły.

Gdzie znaleźć konsultanta ślubnego i o co go zapytać?

Zatrudniając konsultanta ślubnego powinniśmy pamiętać o tym, aby w pierwszej kolejności sprawdzić jego recenzje w internecie. Każda profesjonalna agencja ślubna lub ogólnie firma zajmująca się takimi usługami, będzie mieć swój fanpage na Facebooku lub wizytówkę w Google. Powinniśmy przyjrzeć się opiniom i nie skreślać od razu nowych – w walce o pozycję na rynku mogą mocno się starać i mocno schodzić z cen, aby się wybić. To samo dotyczy różnych rankingowych i opiniotwórczych stron, gdzie klienci mogą wypowiedzieć się nad jakością usługi. Poświęćmy na to trochę czasu i sprawdźmy rzetelnie, czy wszystko gra.

Można również pokusić się o wstępną rozmowę. Zapytać się o kilka rzeczy przez Messenger lub wysłać intersujące nas pytanie e-mailem. Każda droga jest dostępna i na Państwa czeka. Nie bójmy się weryfikować firm i odsiewać te złe! W końcu to nasze pieniądze i nasz ślub.

Będąc na pierwszym spotkaniu z konsultantem ślubnym pamiętajmy, że to nic innego jak rozmowa kwalifikacyjna, którą sami przeprowadzamy. To firmie ma zależeć na podpisaniu z nami umowy a nie nam. W związku z tym, powinniśmy zapytać się o staż w branży i doświadczenie. O to, kto będzie naszym konsultantem – czasami może zdarzyć się, że będziemy rozmawiać z np. szefem, a konsultant zostanie nam przypisany -, i jakie jest portfolio określonej osoby. Jednocześnie, jak radzi sobie, np. ze stylem rustykalnym, który chcielibyśmy uzyskać na naszym przyjęciu weselnym. Zapytajmy się jakie są ceny, terminy, jaka może być cena organizacji tego a tego (nawet orientacyjna). Dodatkowo, jak wygląda cały proces organizacyjny. W jakich godzinach i jakich terminach przyjdzie się spotykać, jaka jest dyspozycyjność koordynatora i jak wygląda kontakt. To istotne pytania z punktu widzenia całego przedsięwzięcia.

Tak więc stajemy przed dylematem. Konsultant ślubny. Czy warto go zatrudnić? I tak i nie. Jeśli mamy pieniądze, a nie mamy czasu i jednoczenie nie chcemy babrać się w organizacyjnym szaleństwie, to jak najbardziej. Powinniśmy znaleźć konsultanta ślubnego. Nie bać się go i zatrudnić. Z drugiej strony, sami możemy chcieć przeżyć organizacyjną gorączkę. Zadbać o najmniejsze szczegóły i znaleźć oszczędności. Nie ma w tym nic złego. W końcu robią to prawie wszyscy.

Jak by nie było, w zatrudnieniu konsultanta ślubnego, chodzi przede wszystkim o wzajemne zaufanie. O podzielenie się z przyszłym małżeństwem swoją wiedzą i doświadczeniem. Tak, aby okres narzeczeństwa, był jak najbardziej przyjemny.

Zdjęcia:
Lanty w serwisu Unsplash
Thomas William w serwisie Unsplash
Jordan Arnold w serwisie Unsplash

Modne geometryczne zaproszenia ślubne

Mamy przyjemność zaprezentować Państwu, modne geometryczne zaproszenia ślubne z  sercem oraz bordowymi i różowymi różami z kolekcji zaproszeń ZAP 41-06. W skład pełnego zestawu wchodzi zaproszenie ślubne, winietka na stół weselny, zawieszka na alkohol, numer stołu, pudełko na koperty, pudełko na ciasto, śpiewnik, księga gości, podziękowania dla gości, menu weselne i inne.

Zaproszenie ślubne z kolekcji ZAP 41-06, to produkt utrzymany w nowoczesnym i awangardowym stylu geometrycznym, który polega na tworzeniu figur i symbolów z wielu linii, które często powiązane są ze sobą w luźny i przypadkowy sposób, ale w ostatecznej formie, tworząc określoną bryłę. Jednocześnie, linie przełamane są czerwonymi i bordowymi kwiatami róż, które przykuwają uwagę odbiorcy, tworząc jeden z głównym motywów. Połączenie geometrycznego stylu, tworzącego serce, z różami, stworzyło nowoczesny i elegancki układ z centralnym, wyciętym sercem z personaliami narzeczeństwa i datą ślubu. Wykończeniem okładki zaproszenie ślubnego jest czerwona wstążka lub sznurek.

Zaproszenie otwiera się do boku, a środek wypełniony jest podstawowymi danymi. Lewa strona, to powtórzenie frontu zaproszenia, a więc geometryczne serce z wyraźnymi akcentami bordowych, czerwonych i różowych róż. Środek przeznaczony jest na wierszyk ślubny, Wasz ulubiony cytat lub wybrany fragment dowolnego tekstu. Prawa strona, przeznaczona jest na imiona i nazwiska przyszłego małżeństwa, wraz z tekstem zapraszającym i podstawowymi danymi dotyczącymi miejsca i daty  ślubu i wesela. Do wnętrza zaproszenia można również dodać rebus ślubny.

Wszystkie dodatki ślubne do modnego, geometrycznego zaproszenia ślubnego kolekcji 41-06, wykonane są w bliźniaczym motywem geometrycznego serca z bordowymi i czerwonymi różami. W niektórych przypadkach, z uwagi na miejsce, zrezygnowano jednak z geometrii (np. pudełko na ciasto). Niemniej, w ofercie sklepu ZaprosNaSlub, dla kolekcji ZAP 41-06, mogą państwo wybrać zaproszenia ślubne, winietki na stół weselny, zawieszki na alkohol, numery na stół, pudełko na koperty, pudełko na ciasto, podziękowania dla gości, menu weselne, księga gości weselnych, śpiewnik i inne. Dodatkowo, wszystkie produkty są w pełni personalizowanie. Mogą Państwo zdecydować o rodzaju koperty, wyborze odpowiedniej czcionki, wybrać pomiędzy sznurkiem a wstążką lub wysłać listę gości do personalizacji.

Po szczegóły zapraszamy na podstrony konkretnych produktów:

Poniżej prezentujemy Państwu galerię wybranych produktów, które wchodzą w skład kolekcji 41-06:

MODNE ZAPROSZENIA ŚLUBNE Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI.

MODNE WINIETKI KWIATOWE Z BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI ORAZ TŁEM. WIN-41-06

MODNE ZAPROSZENIA ŚLUBNE Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI.

NUMER NA STÓŁ SAMOSTOJĄCY. BORDOWE I RÓŻOWE RÓŻE NA DELIKATNYM TLE. NNS-41-06

MODNE ZAPROSZENIA ŚLUBNE Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI.

MODNE PUDEŁKO NA KOPERTY. GEOMETRYCZNE SERCE ORAZ BORDOWE I RÓŻOWE RÓŻE. PNK-41-06

MODNE ZAPROSZENIA ŚLUBNE Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI.

ŚPIEWNIK WESELNY Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI. SPW-41-06

ŚPIEWNIK WESELNY Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI. SPW-41-06

MODNE ZAPROSZENIA ŚLUBNE Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI.

MODNE ZAPROSZENIA ŚLUBNE Z GEOMETRYCZNYM SERCEM ORAZ BORDOWYMI I RÓŻOWYMI RÓŻAMI.

PUDEŁKO NA CIASTO Z MOTYWEM KWIATOWYM BORDOWYCH I RÓŻOWYCH RÓŻ.

ZAWIESZKA NA ALKOHOL Z BORDOWYMI I RÓŻOWYMI KWIATAMI RÓŻY. ZAW-41-06

KSIĘGA GOŚCI Z MOTYWEM BORDOWYCH I RÓŻOWYCH RÓŻ ORAZ GEOMETRYCZNYM SERCEM. KSG-41-06

KSIĘGA GOŚCI Z MOTYWEM BORDOWYCH I RÓŻOWYCH RÓŻ ORAZ GEOMETRYCZNYM SERCEM. KSG-41-06

PUDEŁECZKO NA SŁODKOŚCI, CUKIERKI JAKO PODZIĘKOWANIE DLA GOŚCI. PNSL-41-06

Obcokrajowiec na weselu. Jak sobie z tym poradzić?

Nie jest to często spotykana sytuacja, która może nam się przytrafić lub, w której możemy uczestniczyć, ale możne zdarzyć się, że przyjdzie nam organizować przyjęcie weselne lub inną uroczystość, w której gościem okaże się obcokrajowiec. O czym w takich przypadkach należy pamiętać? Co zrobić nasz gość czuł się komfortowo i jak poradzić sobie z obcokrajowcem na weselu? Na te i na inne pytania postaramy odpowiedzieć się w poniższym artykule.

Przede wszystkim, musimy pamiętać, że obcokrajowiec na przyjęciu weselnym, to – najczęściej -, zupełnie inna kultura bycia, inny język, inne postrzeganie świata czy kultura zabawy. Oczywiście, nie jest to oczywistością i nie jest to reguła obowiązująca zawsze i wszędzie, jednak na potrzeby niniejszego wpisu, zakładamy, że zapraszamy gościa, wraz z osobą towarzyszącą, która okazuje się właśnie obcokrajowcem. Dodatkowo, może okazać się, że przyjdzie zaprosić nam więcej niż jedną osobę z innego kraju – taki przypadek również bierzemy pod uwagę. Z kolei organizacja ślubu, gdzie Para Młoda, reprezentuje dwa różne kraje, a co za tym idzie zupełnie inne podejście kulturowe, analizowane będzie w innym wpisie.

Niemniej, postaramy się przybliżyć Państwu, jak poradzić sobie z sytuacją, w której organizujemy przyjęcie weselne, a jednym z gości, będzie obcokrajowiec. Skupimy się na organizacji przed ślubnej i przedstawimy nasz pomysł na to, jak posadzić gości. Na co zwrócić uwagę i co sprawić, aby nasz gości/goście, czuli się jak najlepiej i komfortowo. Musimy bowiem zdawać sobie sprawę z tego, że o ile dla nas, dla grupy większościowej na weselu, która posługuje się językiem dominującym nie będzie problemu z czymkolwiek, tak dla mniejszości, często nie rozumiejącej co, kto mówi, może być to sytuacja niekomfortowa i stresogenna.

Obcokrajowiec na weselu. Jak sobie z tym poradzić - Przyjazne otoczenie -Zaproszenia Ślubne ZaprosNaSlub

Obcokrajowiec na weselu. Jak sobie z tym poradzić?

Po pierwsze musimy pamiętać, że jeśli chcemy zaprosić na ślub i wesele gościa, co do którego mamy podejrzenie, że jej/jego osoba towarzysząca, będzie obcokrajowcem, to powinniśmy dopytać, czy znane są jej zwyczaje i obrzędy panujące na weselu. To stosunkowo ważne, aby przypadkiem nie okazało się, że coś co w jednej kulturze jest normalne, nie okazało się w drugiej czymś, co jest zupełnie nieakceptowalne. Tylko zrozummy się od razu. Nie chodzi o to, aby coś zmieniać – i to specjalnie dla jednej osoby -, o nie. Chodzi o to, aby obcokrajowiec został wcześniej poinformowany, czego mniej więcej może spodziewać się na przyjęciu.

Po drugie, zgodnie z zasadą usadowienia gości weselnych, powinniśmy zadbać o to, aby siedział on/ona (obcokrajowiec) z osobą, którą przyszedł, a dodatkowo, otoczony był ludźmi, których potencjalnie może znać. To zdecydowanie wpłynie na komfort, a jednocześnie sprawia, że rośnie prawdopodobieństwo, że najbliższe otoczenie, będzie mówić w tym samym języku co on. To bardzo istotna sprawa, albowiem nie ma nic gorszego niż posadzenie takiej osoby wśród osób, z którymi nie będzie mógł wymienić choćby słowa. Oczywiście, zakładamy tutaj, że taka osoba nie mówi w języku polskim w sposób płynny, a sam posługuje się, przynajmniej na poziomie podstawowym, językiem angielskim (lub analogicznie innym, który może być dla naszych gości „naturalnym drugim”; jednak na potrzeby wpisu zakładamy podstawową wersję z angielskim). Tutaj należy pomyśleć też, aby najbliższe otoczenie – jeśli nie ma żadnego, z którym można go połączyć -, dobrać według wieku. Występuje o wiele większe prawdopodobieństwo, że osoba dajmy na to, przed trzydziestką (przykładowy wiek obcokrajowca i sąsiadującego z nim gościa weselnego), lepiej posługuje się językiem angielskim, aniżeli wujek Stefan.

Przyjazne otoczenie

Przyjazne otoczenia dla obcokrajowca lub obcokrajowców, to nie tylko goście i najbliższe stoliki, to również tekst, który może zrozumieć. Oczywiście, znów, musimy założyć, że ta porada bardziej przydatna jest na przyjęciach, w których przyjdzie zaprosić nam więcej niż jedną osobę z poza naszego kraju, jednak w mikroskali, można zastosować ją dla jednej osoby.
Zacząć musimy od poinformowania obsługi przyjęcia weselnego, że mogą spodziewać się gościa/gości, który niekoniecznie muszą mówić naszym ojczystym językiem. Pewnie nic się nie stanie, jeśli nie poinformujemy, ale na pewno miło będzie naszym gościom, jeśli ktoś z obsługi zapyta ich o coś w języku, który rozumieją. To również klarowana sytuacja dla samego personelu domu weselnego. Ewentualnie pytanie w języku obcym może przysporzyć problem i wpędzić w zakłopotanie, więc fajnie jeśli wcześniej będą mogli we własnym gronie ustalić, kto ma najlepszy angielski i kto ma podejść. To samo dotyczy starosty, którego zadaniem jest dbanie o gości. Musimy wcześniej taką osobę poinformować czego ma się spodziewać lub dla naszego obcokrajowca podesłać „flaszkowego”, który posługuje się innym językiem.

Drugą sprawą jest lub może być przygotowanie specjalnych dodatków ślubnych w innym języku. Menu weselne, winietki na stół weselny lub zawieszki na alkohol, to nie są drogie rzeczy i rzeczy, które można wykonać w każdym sklepie z papeterią ślubną z pełną personalizacją całej kolekcji. Więc jeśli na nie się decydujemy, to możemy pomyśleć o tym, aby przynajmniej jedna z nich, była w innym języku. Oczywiście nasz gość może mieć osobę towarzyszącą, która jest Polką/Polakiem, jednak to – znów -, miły i niedrogi gest z naszej strony. Aklimatyzacja na pewno przebiegać będzie szybciej i sprawniej.

Takie zmiany tekstów, to również zmiany dotyczące programów ślubnych. Nie jest to rozwiązanie popularne u nas w Polsce, jednak zdarzają się sporadycznie i należy o nich pamiętać. Otóż plan ślubny, to nic innego, jak opisany harmonogram przyjęcia weselnego. Zawiera on informację o tym czego i o której goście mogą spodziewać się, np. punktu 21:15, zabawa taka i taka. Taka sama sprawa dotyczy komunikatów w trakcie przyjęcia, które rozbrzmiewają od czasu do czasu. Wodzirej przyjęcia może zaprosić gości do tańca, na oczepiny i na wiele innych atrakcji. Tutaj znów, jeśli spodziewamy się na przyjęciu jednej osoby spoza granic naszego kraju, to może to zostać tak jak jest, jednak jeśli będzie to więcej gości, to można pomyśleć o tym, aby wodzirej, zespół lub DJ, podał również krótki komunikat w języku angielskim. I to nawet biorąc pod uwagę, że mogą przybyć na przyjęcie weselne z osobą towarzyszącą, która posługuje się językiem polski.

Ostatnia sprawa, to zabawy weselne. Nie muszą być one zrozumiałe dla wszystkich a niekiedy nie są nawet dla nas samych. Niemniej, powinniśmy pamiętać, że zaproszenie osoby do zabawy na środek, która nie rozumie języka i nie rozumie zasad, może okazać się mocno stresogenne i niekomfortowe. Musimy wcześniej o tym pomyśleć i jeśli nie mamy konkretnego pomysłu jak takiej osobie pomóc, to najlepiej jeśli w ogóle nie będziemy jej zapraszać do tego rodzaju zabaw.

Inne podejście, to przygotowanie dla nich coś specjalnego – zwłaszcza jeśli takich gości jest więcej. Tutaj musimy pamiętać nie tylko o wodzireju, który wytłumaczy im co i jak w ich języku, ale i sama zabawa będzie mieć zrozumiały i zabawny przebieg dla innych uczestników.

Obcokrajowiec na weselu. Jak sobie z tym poradzić - Co z jedzeniem -Zaproszenia Ślubne ZaprosNaSlub

Jeść czy nie jeść?

Wspomnieliśmy o tym, że menu weselne może być napisane w języku obcym, jednak co z samą zawartością? Aby poradzić sobie z obcokrajowcem na weselu musimy pamiętać, aby zrobić doskonałe rozeznanie w momencie samego zapraszania gości na ślub i przyjęcie weselne. Nie chcemy chyba, aby w trakcie obiadu, ktoś jechał na stacje benzynową po parówki. Nie bójmy się tego i zapytajmy wprost, czy takie a takie posiłki są w porządku lub co ewentualnie sprawi, że będą szczęśliwi. Musimy uszanować ich gust, kulturę i sposób życia.

Podsumowując i aby odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule artykułu „Obcokrajowiec na weselu. Jak sobie z tym poradzić?”, wystarczy pamiętać o podstawowych zasadach i niekiedy miłych gestach, które znacznie pomogą w aklimatyzacji naszego gościa. W pierwszej kolejności pamiętajmy, aby usadzać ich obok gości, których znają lub którzy potencjalnie znają ich język. Po drugie – w razie potrzeby -, dostali dodatki ślubne, które rozumieją i poinformować obsługę i starostę, czego mogąś się spodziewać. A jeśli tego będziemy chcieli, to możemy też przygotować specjalną zabawę, w której tylko osoby z poza granicy naszego kraju wezmą udział. Sprawmy, aby czuli się tego dnia komfortowo, bo ślub i wesele, to nie tylko stresujący czas dla nas, ale i dla gości, a zwłaszcza dla tych, który nie rozumieją naszego języka.

Zdjęcia:
Clem Onojeghuo w serwisu Unsplash
Jonathan Borba w serwisie Unsplash
freestocks w serwisie Unsplash

Zmiany w przepisach ślubu kościelnego w 2020 roku.

Zgodnie z przewidywaniami, po prawie 30 latach bez zmian, w trakcie konferencji Episkopatu Polski, został opublikowany dekret składający się z 76 stron na temat zmiany w przepisach ślubu kościelnego na 2020 roku. Nowe przepisy dają większą władzę księżom i większy wgląd nie tylko na naszą obecną sytuację życiową, ale i historię naszego życia intymnego, w tym dotyczącą naszych byłych partnerów.

Nie będziemy mogli już podchodzić z obojętnością do rozmów z księdzem. Przed każdą rozmową, będziemy musieli podpisać odpowiedni dokument, który potwierdzać ma naszą prawdomówność oraz aktualny stan wolny. Dodatkowo, dojdzie wiele różnych dokumentów, które każda para, w zależności od określonych sytuacji, będzie musiała podpisywać. Episkopat Polski, opublikował łącznie 21 wzorów dokumentów, które mają służyć parafią na terenie całej Polski.

Z kolei ksiądz, otrzymał znacznie większą władzę, niż dotychczas. Według nowych ustaleń, każdy duchowny, który przeprowadzać będzie rozmowę, ma prawo zadać pytanie dotyczące naszego życia intymnego. Chodzi przede wszystkim o poprzednie związki i poprzednich partnerów oraz o to, jak przebiegała w nich nasza relacja. W tym, między innymi dlatego związek się nie udał a tym razem powinno być inaczej. Inne pytania, mają określić ogólne zdrowie psychiczne i przygotowanie do kolejnego związku. Dodatkowo, ksiądz w rozmowie, otrzymał prawo przepytania osoby pod kątem przebytych terapii lub zaburzeń (również zaburzeń na tle seksualnym).  Co więcej, duchowny nie musi akceptować prostych i lakonicznych odpowiedzi – według dekretu, nasza odpowiedź musi być pełnymi zdaniami i wyczerpująca temat. Jednocześnie ksiądz może ustalić ile będzie potrzebować rozmów z parą oraz z każdym z osobna (indywidualna rozmowa jest wymagana).

Przebieg tej rozmowy będzie zapisywany do specjalnego przedmałżeńskiego protokołu, który od teraz, będzie wiążący w każdej parafii. Do tej pory, jeśli para narzeczonych nie otrzymała zgody na otrzymanie związku małżeńskiego w jednej parafii, mogła postarać się o taką zgodę w innej. W 2020 roku, wraz ze zmianami w przepisach ślubu kościelnego, specjalny protokół, spisany w jednej parafii, obowiązywać będzie na terenie całej Polski.

Kto może nie otrzymać ślubu - Zmiany w przepisach ślubu kościelnego w 2020 roku - ZaprosNaSlub zaproszenia ślubne

Kto może nie otrzymać ślubu?

W pierwszej kolejności, osoby, który nie chcą posiadać w przyszłości dzieci. Takie pytanie na pewno padnie z ust księdza w trakcie rozmowy i ewentualna negatywna odpowiedź,  będzie niosła konsekwencję w postaci odmowy udzielenia aktu ślubu. Odmowy, jak wcześniej podkreśliliśmy, będzie wiążąca w innym parafiach. Zmiany w przepisach, to również zmiana podejścia do kwestii zdrowotnych. Brak posiadania dzieci w przyszłości, według nowych przepisów, to również problemy z niepłodnością oraz z impotencją. Z wykazaniem, któregokolwiek z powyższych problemów, u któregokolwiek z pary narzeczeństwa, będzie równoznaczne z nie uzyskaniem zgodny na zawarcie związku małżeńskiego.

Brak otrzymania zgodny na ślub, to również zmiana płci. W takich przypadkach, dekret wyraźnie określa, że Kościół nie może wyrazić zgody na jakiekolwiek błogosławieństwo i dopuszczenie pary przed ołtarz, która według aktu urodzenia, posiada tą samą płeć. Na taką sama odpowiedź, może oczekiwać też para z różną wiarą.

Ślub tylko w miejscu zamieszkania?

Zmiany w przepisach ślubu kościelnego na 2020 roku, to również zmiana dotycząca miejsca ślubu. Do tego pory, nie było większego problemu z wyborem miejsca tego wydarzenia. Oczywiście, w przypadku chęci ślubu w innym miejscu, aniżeli miejsce zameldowania i przynależności do danej parafii, trzeba było starać się o specjalne pozwolenie, tak teraz, proceder ten będzie znacznie utrudniony. Przede wszystkim, w przypadku, w którym para zameldowana jest na stałe w jednym miejscu, ale chce pobrać się, na przykład, w miejscowości rodzinnej kobiety, która jednak nie mieszka tam i nie jest zameldowana, będzie musiała starać się o specjalne pozwolenia. Do tego, przynależność do parafii oznacza, że osoba musi być zameldowana w miejscowości do której ona należy minimum miesiąc. W każdym innym przypadku, trzeba starać się o specjalne pozwolenia u proboszcza.

A w praktyce?

W praktyce, Episkopat Polski, stworzył nowe przepisy zawarcia związku małżeńskiego, które wchodzą w życie od 1 czerwca 2020 roku, chcąc tym samym mocniej skupić się na twardym i konkretnym prawie protokołu przedmałżeńskiego, który nie będzie podlegać interpretacji księży, tak jak to miało miejsce dotychczas. Z wieloma punktami zmian w przepisach ślubu kościelnego w  2020 roku, możemy się nie zgadzać a nawet mogą budzić nasze oburzenie. Jednak według Kościoła, ma to lepiej nas przygotować do roli przyszłych małżonków i rodziców. A sam Kościół wprowadzić w nową epokę z nowymi wymaganiami względem niego.

Zdjęcia:
Nomadic Julien w serwisie Unsplash
Wu Jianxiong w serwisie Unsplash

Wesele małe czy duże?

Każdy kto organizował lub będzie organizować wesele zada sobie to pytane: wesele duży czy małe? Te prozaiczne pytanie niesie ze sobą wiele konsekwencji i być może, organizacyjnych kłopotów. Na co zwrócić uwagę i jak odnieść się do całego problemu?

Kogo zaprosić na wesele?

Przede wszystkim należy odpowiedzieć sobie na pytanie: jak liczną rodzinę posiadamy? Co już mniej więcej nakreśli nam, kogo pasowałoby zaprosić, co stanowi podstawowym kryterium wyboru – więcej na ten temat pisaliśmy tutaj, a oto fragment wpisu:

Inną kwestią jest kogo na takie przyjęcie nie chce się zapraszać. Wiadomo, że nie obędzie się bez pretensji, ktoś może poczuć się urażony brakiem zaproszenia, niezaproszeni członkowie rodziny mogą czuć się pominięci, a niekiedy obrazić się. I warto jest pamiętać, że sam powód braku zaproszenia dla nas, niekoniecznie musi oznaczać czyjąś niechęć do nas. Przyszłe małżeństwo mogło wziąć kredyt na mieszkanie i powodem skromniejszego przyjęcia jest sytuacja ekonomiczna i tak to powinno być przedstawione. Nam, niezaproszonym, trzeba to zaakceptować i uszanować. Z drugiej strony, jeśli jesteśmy tymi, którzy zapraszają i jeśli mamy podejrzenia, że ktoś może oczekiwać od nas zaproszenia – którego nie planujemy -, to najlepszym rozwiązaniem problemu zawsze jest szczera rozmowa i poinformowanie o ustaleniach – transparentność w relacji jest podstawą. Trzeba pamiętać, że w tak ważnym dniu powinniśmy otoczyć się ludźmi, którzy są życzliwi i nie trzymają w sobie urazy.

Koszt wesela

Najważniejszy punkt każdego wesela. Lista potencjalnych gości to jedno, ale z drugiej strony im ich więcej, tym większe koszta organizacji. I zdaje się, że od tego powinniśmy zaczynać i zadać sobie pytanie ile mamy tak naprawdę na to wszystko pieniędzy lub ile chcemy na to przeznaczyć. Potencjalnych organizatorów można podzielić na kilka grup. Jeśli należymy do grupy, która nie liczy się z kosztami, to kwestia wielkości wesela pozostaje jedynie w naszym guście i klimacie, w jakim chcemy utrzymać przyjęcie. Druga grupa, to ta, która ma dużą rodzinę i doszli do wniosku, że muszą ją zaprosić. Kwestia finansowa może znajdować się pomiędzy granicą: stać Nas a nie stać i szukać będą cięć, bo każde przyjęcie weselne można nieco obciąć z kosztów (tekst wkrótce). Szukać oszczędności mogą w wielu miejscach i rzeczach, ale… można również zaprosić mniejszą liczbę gości, co prowadzi nas do trzeciej grupy, która z uwagi na ekonomię, zdecyduje się na nieco mniejsze przyjęcie.

Decyzje te nie są proste i są wymuszone, ale lepiej nie eksploatować portfela, nawet jeśli uważamy ślub za najlepszy moment naszego życia (celowo nie wspominamy o kredycie na wesele, bo to idiotyzm). Inna rzecz, że im większe przyjęcie, tym potencjalnie dłuższy czas samej organizacji. Będziemy mieć na głowie znacznie więcej, a do tego będziemy musieli poszukać takiej sali weselnej, która pomieści wszystkich gości. Jednocześnie zapewniając im komfort zabawy. Pamiętajmy, że ilość miejsc siedzących na sali, może mieć się nijak do miejsca na parkiecie. Jednak duże wesela mają swoje plusy…

Jakie wesele zorganizować? Duże czy małe? Wady i zalety dużego wesela. slubnetematy.pl

Zalety dużego wesela

Przyjmijmy, że nas stać i nie liczmy się z kosztami. Zatem, jakie są zalety organizowania dużego wesela?

Przede wszystkim, duże wesele, to jedno z nielicznych przyjęć, w których możemy zgromadzić praktycznie całą rodzinę i ważnych dla nas ludzi w jednym miejscu. Ciężko wyobrazić siebie sytuację, w której ktoś zorganizuje takie spotkanie bez większego powodu i zmotywuje wszystkich do przyjazdu. Dodatkowo, pomysł ten zawsze przypada do gustu starszym członkom rodziny, którzy mogą przegadać cały dzień i noc. Inna sprawa, że takie spotkanie może cementować relacje ludzkie.

Organizacja dużego wesela eliminuje problem z niezadowoloną rodziną/przyjaciółmi. Mniejsze przyjęcie oznacza, że ktoś z potencjalnej listy gości, nie znajdzie się na przyjęciu. To czy się obrazi czy nie i czy nas to obchodzi, to zupełnie inna kwestia. Jednak niezadowoleni na pewno się pojawią, a duże przyjęcie, rozwiązuje ewentualne napięcie rodzinne.

Duże wesele, to też więcej prezentów. Oczywiście, nikt kto organizuje wesele nie może liczyć na zwrot pieniędzy, jednak fakty są takie, że im więcej gości, tym potencjalnie więcej prezentów możemy otrzymać.

Wady dużego wesela

Koszt. Koszt. Koszt. Sami zapytajmy siebie: czy rzeczywiście stać nas na organizację dużego przyjęcia weselnego? Wynajęcie odpowiedniej sali, przygotowanie miejsc dla gości, transport gości, koszt zaproszeń, winietek, itp. To wszystko złoży się w ostateczną, dużą sumę, którą niekoniecznie musimy udźwignąć.

Organizacyjny koszmar. Im większe wesele, tym więcej wymaga ono przygotowań, co znacznie może wpływać na stres i wolny czas. Jednocześnie liczba gości oznacza, że na przyjęciu pojawią się osoby, które niekoniecznie możemy znać i to nie tylko z widzenia. Warto zastanowić się, czy chcemy daleką rodzinę lub osoby, które po prostu nic dla nas nie znaczą. Inna sprawa, że duże wesele, to specyficzny klimat, który nie każdemu może przypaść do gustu – zwłaszcza harmider i chaos (zwłaszcza w późniejszych fazach przyjęcia).

Odpowiednia sala weselna. Problem z salą może pojawić się w momencie, w którym Nasze wesele rośnie do liczby powyżej 150 osób. Z reguły, przyjęło się, że obiekty weselne budowane są z myślą na właśnie taką liczbę, co stanowić może problem, jeśli członkowie rodziny przekraczają, np. 200 osób.

Zalety małego wesela

Zaletą małego lub mniejszego, względem dużego wesela jest, jego klimat. Jest coś zawsze niezwykłego w niewielkich i kameralnych przyjęciach. Wszyscy gości są tymi, których chcemy i nie ma zbędnych twarz. Nie ma złości i pretensji czy obgadywania. Są tylko ci, których sami chcemy.

Inna sprawa, to koszt przyjęcia i miejsce przyjęcia. Im mniej gości, tym potencjalny koszt jest mniejsze, a jednocześnie łatwiej będzie nam na znalezienie odpowiedniego miejsca na organizację wesela, które może odbyć się, np. w domu Pani Młodej.

Wady małego wesela

A konkretnie nie wady, a raczej wada. Małe wesele, to mało gości i znajdą się na pewno tacy, którym to nie będzie się podobać i będą mieć pretensje do nas, że nie zostali zaproszeni. Jednak nie powinniśmy się tym przejmować. To nasz dzień i nasi gości i nikt nie ma prawa tego kwestionować i oczekiwać czegokolwiek.

Wesele małe czy duże? Jakie sami chcemy wesele? slubnetematy.pl
Czego sami oczekujemy?

Jednak obojętne, czy rodzina jest duża czy mała lub mamy na to wszystko pieniądze czy nie. Ponieważ najważniejsze to własne nastawienie na organizowane przyjęcie i własne oczekiwania dotyczące tego dnia. Nie jest nigdzie zapisane, że wesele musi być huczne na ponad stu gości z masą atrakcji wypełniającą każdą minutę. Jakość wesela determinowana jest jego klimatem, szczerością gości i przyjemną atmosferą, którą tworzą ludzie. Inna sprawa, to zdanie sobie sprawy, że tego dnia powinniśmy otoczyć się osobami, które są dla nas ważne. Wujek lub ciotka z dalekiej rodziny, o których nic nie wiemy, niekoniecznie muszą odgrywać dla nas jakąkolwiek rolę  i wcale nie mamy wobec ich obowiązku ich zaproszenia. To kto pojawi się na ślubie lub przyjęciu weselnym zależy wyłącznie od naszego widzimisię. Zasada jest prosta: Chcemy? To zapraszamy. Nie chcemy? To nie zapraszamy.

Zdjęcia:
Matthew Essman w serwisie Unsplash
Banter Snaps w serwisie Unsplash

Fotobudka na weselu. O czym warto pamiętać?

Fotobudki zdobywają coraz większą popularność na przyjęciach weselnych i to nie tylko wśród młodszej grupy gości, ale i osób starszych, które mogą znakomicie bawić się robiąc sobie tematyczne zdjęcia.

­­Jednak z drugiej strony, wiele osób możne wciąż zadawać sobie wiele pytań i głowić się, czy w ogóle warto jest zainteresować się tym tematem. Dodatkowo, to kolejne pieniądze włożone do ślubnej skarbonki, które, w odróżnieniu od tej z dzieciństwa, nie da się z powrotem wyciągnąć.

Fotobudka – co to jest?

W najkrótszej definicji fotobudka to urządzenie, najczęściej przenośne, które służy do robienia zdjęć. Jednak to co wyróżnia wspominaną budkę od zdjęć tradycyjnych, które możemy zrobić na przykład u fotografa, to zabawny klimat i charakter, który temu towarzyszy. Polega to na tym, że fotobudki posiadają własne motywy przewodnie, które nawiązywać mogą do najróżniejszych epok lub charakterystycznych bohaterów mediów masowych i postaci historycznych.

I wbrew pozorom nie jest to jedynie dobra zabawa dla osób młodych, ponieważ fotobudki są rozwiązaniem uniwersalnym, które oferują szerokie wachlarze usług. W związku z tym, młodsi goście weselni mogą pobawić się dodatkami, powygłupiać się maskami, zakładać peruki lub dokładać sobie wąsy a starsi, spokojnie zrobić sobie kilka pamiątkowych zdjęć.

Jednak nie wszystko jest tak kolorowe i proste jak mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka. Fotobudka, to przede wszystkim odpowiedzialność za wynajęte urządzenie i podpisaną odpowiednią umowę oraz, co zapewne najistotniejsze – dodatkowy koszt wesela. Jednak po kolei…

Po co fotobudka na weselu?

No właśnie. Po co w zasadzie powinniśmy inwestować swoje pieniądze w takie urządzenie,  skoro najpewniej na nasze wesele przyjedzie zamówiony wcześniej fotograf. Przede wszystkim fotograf ma za zadanie uwiecznienia najbardziej istotnych momentów naszego przyjęcia weselnego z uwzględnieniem tła, klimatu, reakcji i emocji gości. Natomiast fotobudka, skupia się na zdjęciach selfie. Zdjęciach, które nie są robione przez profesjonalistę, a ich kompozycja, kadr i emocje, zależne są w zupełności od nas samych.

Najlepiej, posłużyć się tutaj analogią, w której fotograf reprezentuje profesjonalny kadr, a fotobudka zupełny chaos i uwiecznia chwilę taką, jaka ona jest.

To jedno spojrzenie na to urządzenie, bo z drugiej strony, wynajęcie fotobudki, to dobra zabawa. Kwestia ta poruszona została wyżej, jednak warto powtórzyć, że fotobudki, to znakomita rozrywka nie tylko dla młodszych gości, ale i dla starszego odbiorców.

Na co zwrócić uwagę wypożyczając fotobudkę?

O ile nie jesteśmy bogaci, to fotobudkę przyjdzie nam wynająć na konkretną godzinę w konkretny dzień, a wszystko to możliwe będzie dzięki podpisaniu stosownej umowy pomiędzy firma wypożyczającą a nami. Warto zaznaczyć, że nie powinniśmy wypożyczać fotobudki bez stosownej umowy. W przeciwnym wypadku i ewentualnej usterce, koszt naprawy może spać na nas, nawet, jeśli urządzenie, było dostarczone do nas bez uszkodzeń. W samej umowie musimy zwrócić uwagę, kto jest za co odpowiedzialny i jakie ponosi w określonych przypadkach, konsekwencje.

 Jednak jeśli ten wątek mamy za sobą, to warto zastanowić się, co jest podstawą dobrego wynajmu fotobudki.

1. Jakość wykonywanych zdjęć.

Po pierwsze, warto jest pamiętać o tym, aby wynajęta fotobudka robiła zdjęcia w dobrej jakości i najlepiej, jeśli zdjęcia można wywołać bezpośrednio na przyjęciu weselnym. Z reguły, drugi warunek spełnia praktycznie każde urządzenie, jednak warto jest dopytać i posiadać stosowną wiedzę o tym jak przebiega proces drukowania zdjęć z wynajętej fotobudki.

Z drugiej strony – nie jest to czasami istotne dla Pary Młodej -, warto pamiętać, że jakość wydruku pomiędzy prezentacją, a tym co dostaniemy na weselu może się różnić. Różnica w jakości prezentowanych treści może wynikać bezpośrednio z różnicy w fotobudkach, które przyjdzie nam oglądać w firmie je wypożyczającej. Oglądać możemy model wyższy, ale wypożyczony zostanie tańszy, który drukować będzie w niższej rozdzielczości lub jakość materiałów do druku znacznie odbiegać będzie od pierwowzoru – problem ten dotyczy zwłaszcza firm, które posiadają kilka fotobudek w różnych wariantach.

2. Obsługa fotobudki.

Warto zdawać sobie sprawę z tego, że wynajęcie fotobudki, to jeden koszt, a drugi dotyczyć może osoby do jej obsługi. Z reguły, jej interfejs i obsługa jest diabelnie prosta i intuicyjna, jednak nie każdy może o tym wiedzieć, a urządzenie to, stojące same w kącie będzie bardziej straszyć niż zachęcać do jej skorzystania. Tutaj pomóc ma obsługa, która nie tylko tłumaczy w jaki sposób się nią obsługiwać,  ale i zachęcać będzie do korzystania z niej. Gościom będzie o wiele łatwiej podjąć decyzję o zdjęciu, jeśli będą widzieć kogoś, kto zachęci ich i wytłumaczy cierpliwie wszystko krok po kroku.

Dodatkowo, osoba z obsługi najczęściej pomaga w utrzymaniu porządku w, i przy fotobudce. Jednak nie każda firma oferuję obsługę, a jeśli już, to najczęściej musimy dodatkowo opłacić taką osobę – obsługa nie wchodzi w koszt wynajęcia fotobudki.

3. Dodatki do fotobudki

Sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku osoby obsługującej fotobudkę. Najczęściej koszt wynajęcia budki to jedno, ale dodatki do niej, to dodatkowa opłata. Oczywiście nie jest to regułą, ale na pewno warto o tym pamiętać i sprawdzić, czy oferta obejmuje nie tylko urządzenie, ale i dodatki do niej.

A te mogą być przeróżne. Najczęściej, można spotkać okulary, lizaki, usta, wąsy, pióra, szale, peruki, tła, napisy, ramki, kapelusze i wszystko to, co firma ma w swojej ofercie, z tym, że… takie gadżety nie należą do tanich. W związku z tym, można nieco zaoszczędzić i zdecydować się na zakupienie własnych dodatków do zdjęć, które w odróżnieniu od tych wynajmowanych, nie muszą być drogi i wielokrotnego użytku. Mogą to być najtańsze i najprostsze gadżety, które użyjemy tylko jeden raz. Na pewno zaoszczędzimy dzięki temu trochę pieniędzy.

4. Za co płacimy?

Punkt bezpośrednio związany z tym, co możemy przeczytać wyżej. Jednak jest to na tyle ważne, że warto przetoczyć raz jeszcze, aby zwracać uwagę, na to, za co dokładnie płacimy. Czy koszt wynajmu, to również obsługa i dodatki, czy za wszystko trzeba zapłacić osobno? Dodatkowo, czy oglądana fotobudka i jej jakość, to ta, którą dostaniemy na wesele, czy przywioną nam inną?

5. Koszt transportu.

Kolejnym kruczkiem, na który możemy się nadziać, to koszt transportu. Musimy wiedzieć, kto za to płaci i jakie są ewentualne koszty przywiezienia urządzenia na nasze wesele – te najczęściej zależne są od długości trasy do pokonania.

6. Analiza rynku.

Przede wszystkim, musimy dokładnie sprawdzić jakie mamy możliwości na rynku lokalnym i kto nam oferuje, co i za ile. To podstawa wszystkiego i da nam realną wiedzą na temat tego, gdzie warto zadzwonić lub podjechać. Jednocześnie, przeszukajmy profile społecznościowe i wizytówkę Google pod kątem ocen i opinii użytkowników. W końcu to opinia klienta jest najważniejsza i świadczy o sukcesie i jakości firmy.

7. Fotobudka a sala weselna.

Wynajęcie fotobudki powinniśmy uzgodnić z właścicielami sali weselnej. Porozmawiać z nimi o szczegółach i czy w ogóle, istnieje taka możliwość. Dodatkowo pamiętamy, że na naszą budkę musimy znaleźć miejsce. Jeśli wesele nie jest zbyt duże, to analogicznie wybór sali weselnej będzie dokonywany z puli tych mniejszych, co może być problematyczne ze znalezieniem miejscem na nasz kaprys.

 8. Na ile wynająć fotobudkę?

Bardzo rzadko wynajmuje się fotobudkę na całe wesele. Przede wszystkim dlatego, że są to dość duże koszty (o czym za chwilę). W związku z tym, najlepszym rozwiązaniem jest wynajęcie fotobudki na kilka godzin, a najlepiej 2/3 godziny. Jednak pamiętajmy, że liczba godzin zależna jest od ilości gości na weselu. Im jest ich więcej, tym kolejka do fotobudki może być dłuższa i nie wszyscy mogą zdążyć zrobić sobie stosowne zdjęcie. Można przyjąć, że dla liczby powyżej 120 gości, wynajęcie fotobudki na dwie godziny, może okazać się niewystarczające.

9. Na kiedy wynająć fotobudkę?

Dodatkowo, należy zadać sobie pytanie, kiedy warto wynająć fotobudkę? Na pewno, z uwagi na luźniejszą atmosferę i upływ czasu, który potrzebny jest do poznania się ludzi, najlepiej wynająć fotobudkę na wieczór. Każdy będzie czuł się w miarę komfortowo a atmosfera lekko się rozluźni (%), co sprawia, że jest to idealna pora na wykonanie kilku spontanicznych i śmiesznych zdjęć.

10. Dostępność motywów i tła.

Jedna sprawa to dodatki a druga, to dostępność motywów i tła. Warto zwrócić uwagę na to jakie tła i motywy oferowane są przez firmę wynajmującą urządzenie. Dodatkowo, niektóre mogą być dodatkowo płatne i warto jest zawsze dopytywać, co jest w cenie, a za co należy płacić dodatkowo.

Sam dobór odpowiedniego tła lub motywu – o ile mamy taką możliwość -, powinien być podyktowany własnym gustem lub motywem przewodnim samego wesela. Fajnie jeśli fotobudka będzie zdobić nasze wesele a nie wyglądać jak śmietnik w kącie.

11. Doświadczenie innych.

Korzystajmy nie tylko z doświadczenia opinii klientów na stronach i social mediach, ale i popytajmy znajomych i członków rodziny, czy przypadkiem nie spotkali się z fotobudką na jakimś przyjęciu. A może sami ją wynajmowali?

Jak wynajc fotobudke na wesele slubnetematy

Cena

Cena fotobudki zależy jest od wielkości miasta, wyboru obsługi, dodatków i kosztów transportów. Niemniej, średnia cena wynajęcia fotobudki oscyluje w granicach od 600/700 zł do 1000 zł za 2 godziny – około 200 zł za kolejną godzinę.

 Fotobudka jako pamiątka i zabawa

Zdjęcia, które sobie zrobimy, idealnie pasować będą jako pamiątka z tego wspaniałego dnia. Przede wszystkim dlatego, że będziemy mieć możliwość wklejenia zdjęć do księgi gości, co stanowi cudowny prezent i wspomnienia na przyszłość. Nie raz i nie dwa, z wielkim uśmiechem przyjdzie nam oglądać to co wyrabialiśmy tego wieczoru.

Ciężko znaleźć słabe punkty fotobudki. To wspaniała zabawa i pamiątka dla wszystkich – młodszych i starszych gości. Różnorodność dodatków i mnogość gadżetów sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Z drugiej strony, nie jest powiedziane, że trzeba koniecznie przykładać sobie wąsy lub pióra. Można potraktować wszystko na spokojnie i zrobić sobie całkiem normalne zdjęcie.

Oczywiście, przyjdzie nam za to zapłacić, a i znajdą się malkontenci, którzy pomysł wynajęcia fotobudki skwitują śmiechem i pogardą. Jednak czy warto na siłę wszystkich zadowalać? Jeśli chcemy i mamy za co, to zdecydujmy się na fotobudkę, a na pewno nie będziemy tego żałować.

Przemówienie weselne

Przemowa na przyjęciu weselnym w Polsce należy do rzadkości. Jednak warto zauważyć, że wiele z dzisiejszych tradycji, przychodzą do nas zza granicy i musi upłynąć trochę czasu, aż nowość pojawi się jako stały punkt ślubnej organizacji. Tak może stać się z weselną przemową, której możemy być coraz częstszymi świadkami.

Z drugiej strony, sami możemy zostać poproszeni o wygłoszenie przemówienia na forum publicznym, co dla wielu, na pewno nie będzie takie łatwe. Pytań jest wiele, bo co w ogóle trzeba powiedzieć, co wypada, do kogo się zwrócić i najważniejsze, czy potrafimy napisać coś, co będzie trzymać się kupy?

W Polsce nie ma tradycji praktykowania przemówienia na przyjęciu weselu, a jej występowanie jest sporadycznie. Ciężko jednoznacznie wskazać dlaczego tak się stało, ale można założyć, że najprawdopodobniej nie jest to jeszcze czas, aby ta ślubna tradycja pojawiła się u nas. Bo tak to już jest, że obecny kształt ślubu i wesela, mocno zapożyczamy z zachodu i tym samym wypieramy własne tradycje, które często nie wytrzymują próby czasu. Nowe tradycje i zwyczaje, na nasze szczęście, mocniej stawiają na serdeczność w stosunku do gości i dzielenie się z innymi, swoim entuzjazmem i emocjami.

Mimo, że przemowy na weselu praktycznie się nie spotyka, to warto zwrócić uwagę, że dziś praktykujemy coś, co w swojej formie lekko przypomina tę uroczystą mowę – jest to toast za Parę Młodą. Z reguły nie jest to więcej niż jedno zdanie, ale jak najbardziej wpada to ramy rozumienia publicznego wystąpienia – przy czym, nie jest to przemowa w rozumieniu bezpośrednim. W związku z tym, przybliżmy czym jest przemówienie weselne i jak do tego wszystkiego podejść.

Kto ma wygłaszać przemowę na weselu?

W tej roli najczęściej występują ojciec Panny Młodej lub sam Pan Młody. Generalnie, przemowa weselna, to raczej domena mężczyzn i wśród właśnie brzydszej płci, najeżałoby upatrywać tego, który wstanie i na forum publicznym, powie kilka ciepłych słów. Z drugiej strony, tradycja ma to do siebie, że nie należy jej się trzymać na siłę, bo wesele ma się jedno i nigdy nie powtórzy się już możliwość na powiedzenie czegoś wyjątkowego i to w tak wyjątkowym momencie (chyba, że odgórnie zakładamy, że Pan Młody lub Pani Młoda zaproszą nas na swoje drugie wesele). W związku z tym, nic nie stoi na przeszkodzie, aby do mowy weselnej wstała Mama Panny Młodej lub Pana Młodego lub nawet ktoś z drużby.

To samo dotyczy świadków, którzy jak najbardziej mogą przygotować coś na tę chwilę. I tu pojawia się ważna cecha przemówienia. Świadek lub drużba w odróżnieniu od rodziców, na pewno posiadać będzie jakąś ciekawą anegdotę o Parze Młodej, którą będzie mógł podzielić się z przybyłymi gośćmi. To bardzo ważne w przypadku konstruowania samego przemówienia, bo idealnie pozwala nam to na wypełnienie czasu.

Kiedy wygłosić przemowę weselną?

Nie ma jednego określonego i idealnego czasu na to, aby wygłosić przemowę weselną – co najwyżej, można wskazać pewne normy i reguły, którymi można się kierować.

Przede wszystkim, dobra przemowa na przyjęciu weselnym powinna odbyć się w momencie, w którym będziemy mieć uwagę gości. Co za tym idzie, najlepiej, jeśli pomyślimy o czasie po obiedzie lub porą wieczorną. Pierwsza opcja jest opcją bezpieczną. Będziemy mieć wszystkich przy stole, a jednocześnie, nikt nie będzie myślał o jedzeniu. Nie ma bowiem nic gorszego, aniżeli chęć wygłoszenia przemowy w trakcie obiadu lub tuż przed nim – głodni goście bardziej skupiać będą się na talerzach, niż nas samych.

Inna dobra pora, to wieczór. Przede wszystkim dlatego, że większość gości będzie już lekko rozluźniona. Pozna swoich współtowarzyszy przy stole i łatwiej przyjdzie ze złapaniem odpowiedniego dystansu. Do tego sami, jeśli mamy być autorem przemówienia, wczujemy się w weselny klimat. Druga sprawa, to kolacja – tutaj sytuacja wygląda podobnie jak z obiadem. Będziemy mieć wszystkich przy stole.

Dobry momentem na odpowiednią przemowę można wybrać w trakcie zabaw na parkiecie. Tym bardziej jeśli gra nam zespół lub mamy wodzireja imprezy, który mógłby zorganizować taką chwilę i poprosić odpowiednie osoby przed mikrofon. Wiadomo, nie jest sytuacja, w której będziemy mieć wszystkich gości na przemówieniu, ale ci najważniejsi – Para Młoda i/lub rodzice Pary Młodej -, będą obecni. Inna sprawa, że wodzirej/mówca może poprosić nieobecnych gości o podejście na parkiet. Przy czy problem rozwiązuje się sam w momencie, kiedy sala taneczna połączona jest z pomieszczeniem ze stołami.

Moment przemowy może przybrać również formę bardziej kameralny i intymny. Można bowiem poprosić Parę Młode (również wraz z rodzicami lub świadkami) na bok i powiedzieć kilka ciepłych słów. Wybór miejsca, to kwestia rozmieszczenia i dostępności pomieszczeń sali weselnej. Równie dobrze, można poprosić o chwilę na rozmowę na pobliskiej ławeczce na polu, a jeśli mamy dostęp do jeziora, to klimat buduje się sam, poczekajmy jedynie na wieczór.

Jest jeszcze jeden moment, który pasuje idealnie na przemowę weselną – początek przyjęcia. Goście nieśpiesznie zajmują miejsca przy stołach, zaczynają się poznawać i rozglądać po Sali. Właśnie wtedy, można pokusić się o wygłoszenie mowy i jednocześnie potraktować to jako przywitanie gości i podziękowanie im za przybycie – szalenie miły gest ze strony organizatorów.

Przemówienie weselne warto wcześniej uzgodnić z organizatorami ślubnego przedsięwzięcia i ustalić dokładną godzinę i schemat działania. Para Młoda może również zechcieć zobaczyć wcześniej, co znajdzie się w przemówieniu, aby nie być zaskoczonym. W takich sytuacjach warto wcześniej omówić wszystko co i jak. Natomiast jeśli wesele nie ma chwili zarezerwowanej na mowę, to powinniśmy wcześniej poinformować, że coś takiego chcielibyśmy zrobić. Tym bardziej, że jest to stresująca chwila nie tylko dla samego mówcy, ale i Pary Młodej.

W tym wszystkim warto pamiętać, że możemy również pokusić się o sprawienie niespodzianki dla Pary Młodej i samemu zorganizować taką chwilę. Nie spodziewając się niczego na pewno sprawicie im wiele radości – tutaj warto zaznaczyć, że musimy odpowiednio wyczuć klimat wesela i gust świeżo upieczonego małżeństwa, bo ci, takie przemówienia mogą uważać za kiczowate i pozbawione sensu. Nieplanowane przemówienie może też odbyć się na zupełnym spontanie (wybór odpowiedniego momentu zależy od nas, albo po obiedzie lub po kolacji), albo… uzgodnić taki moment z kimś z najbliższej rodziny lub świadkami Pary Młodej.

Ile powinna trwać przemowa weselna?

Czas trwania przemowy weselnej uzależniony jest od dwóch współczynników. Po pierwsze, musimy wziąć pod uwagę ilość osób, które zdeklarowały się, że coś powiedzą. Gości nie można zanudzić, a tak się stanie, jeśli przyjdzie im wysłuchać kilku przemów z rzędu, z czasem trwania przekraczających 10 minut każde – trzy osoby, to już 30 minut (jedni powiedzą, że to mało, inny, że dużo, niemniej należałoby nie wydłużać tego w nieskończoność). W związku z tym, dla kilku przemówień weselnych, powinniśmy zakładać nie więcej niż 5 minut dla jednej. To w miarę optymalny czas, który nikogo nie powinien znudzić.

Druga rzecz to sam fakt tego, co chcemy powiedzieć. Należy wybrać odpowiednią formę i zwięźle przekazać to, co uważamy za słuszne, co kieruje nas do kolejnego punktu…

Co powiedzieć na przemowie weselnej?

Najistotniejszy punkt całego przedsięwzięcia. Wiemy już – mniej więcej – , kto ma powiedzieć i wiemy kiedy. Teraz kwestia najważniejsza – co powinniśmy zawrzeć w swojej przemowie weselnej?

Z reguły, każda przemowa weselna powinna składać się z kilku punktów: podziękowania/życzenia, wspomnienia (w tym śmieszna anegdota lub dowcip), cytat/mądrość i rada dla Młodych. Te kilka punktów, to ramy, których możemy się trzymać i według którym, można śmiało budować swoją przemowę weselną. Jednak prześledźmy wszystko po kolei.

1. Podziękowania/życzenia

Można pominąć wszystkie punkty, ale ten, powinien znaleźć się w każdej przemowie lub był całą, krótką mową weselną.

Jeśli jesteśmy organizatorem ślubu/wesela lub którymś z Młodych, to każdą przemowę musimy rozpocząć od podziękowań gościom za przybycie i/lub podziękowanie za prezenty. Dodatkowo powinnyśmy życzyć im świetnej zabawy. Z kolei rodzice powinni przywitać w rodzinie nowego członka.

Z drugiej strony, należałoby życzyć Parze Młodej wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, a jeśli sami mamy doświadczenie z małżeństwa, to możemy dorzucić wszelkiej pomyślności przy rzeczach, które sami wiemy, że są i będą dla nich trudne.

2. Wspomnienia

Jeśli decydujemy się na tradycyjną przemowę, to drugim punktem powinny być wspomnienia. Można wtrącić tutaj dowcip/śmieszną anegdotę lub potraktować całość poważniej i uderzyć w podniosły ton.

Punkt ten dotyczy zwłaszcza rodziców, który mogą wspomnieć, wchodzących w małżeństwo ludzi, jako małe dzieci i opowiedzieć przy wszystkich, że przecież ledwo chwilę temu, robili pod siebie a na karetkę wołali „ijo ijo”. Z drugiej strony drużba/świadek może przywołać śmieszną anegdotę z młodzieńczych lat i na przykład odwołać się do szalonych czasów na studiach i uganiania się za… no właśnie. Przemyślmy to co chcemy powiedzieć i co wypada powiedzieć. Niektóre rzeczy są jak podróż do Vegas, zostają między uczestnikami i nie warto dzielić się tym z rodziną i gośćmi.

Najpopularniejszym wyborem jest odwołanie się do początków znajomości i/lub wspominanie czasów, kiedy On/Ona, jeszcze nie była/był na poważnie.

3. Cytat/mądrość

Trzecim – nie wymaganym – punktem jest cytat lub mądrość. Można tutaj wykorzystać tekst z biblii (zakładając głęboką wiarę i zarazem chęć uzyskania podniosłości chwili), książki lub dowolnego artysty (może to być ulubiony artysta Pary Młodej) i tym samym odwołać się nim do obecnej sytuacji lub przyszłości małżeństwa. Nie jest to często praktykowane, ale jeśli chcemy wypełnić czymś przemowę, to jak najbardziej możemy wykorzystać w tym celu cytaty.

4. Rada dla Młodych (toast)

Rada dla młodych, to punkt przeznaczony dla osób, które posiadają doświadczenie w związku małżeńskim. Można tutaj popisać się anegdotą lub użyć odpowiedniego żartu, odnosząc się do żony (niech lepiej wie wcześniej, co chcecie powiedzieć, by nie było problemów **foch**) lub męża. Nie musi być to nic wyszukanego lub podniosłego. Wystarczy to, co uważacie sami w swoim małżeństwie za warte uwagi i dalszego przekazania. Przy czy zaznaczmy to raz jeszcze – podobnie jak wcześniejszy punkt, można to pominąć.

Punkt ten można potraktować również jako toast za Parę Młodą.

Jak przygotować przemowę weselną?

No właśnie, skoro wiemy mniej więcej co powinno znaleźć się w przemowie, to powinniśmy wcześniej przygotować się do niej. I to nie tylko ze względu do wcześniejszego wglądu do niej przez Parę Młodej – co wcale nie musi mieć miejsca. Napiszmy to raz jeszcze – przemowa weselna, powinna być wcześniej przygotowana. Spontan jest dobry, ale w takich sytuacjach pewnie najlepsze pomysły – zresztą  jak zawsze – przyjdą nam po czasie, a tego na pewno nie chcemy.

Powinniśmy wcześniej usiąść i wypisać sobie pokrótce, w punktach to, co chcemy przekazać. Jakiś wstęp (podziękowania/życzenia), rozwinięcie (wspomnienie/anegdota) i zakończenie (tu również można umieścić życzenia lub podziękowania). W ten sposób, uzyskamy pewien układ, który będzie można dalej rzeźbić. Będzie można od niego dodawać elementy lub odejmować i co najważniejsze, poćwiczyć przemówienie i zobaczyć ile nam z tym wszystkim zejdzie.

Osobna kwestia, to samo…

Przemowa weselna czytana z kartki czy mówiona?

Tutaj zdania są podzielone. Puryści językowi złapią się za głowę słysząc dukającą osobę na środku sali weselnej. Inni całą podniosłość chwili odbiorą jako kiczowatość – nikomu nie dogodzimy, ale pamiętajmy, dla kogo jest wesele.

Dla uzyskania podniesienia rangi tej chwili, przemowa weselna na pewno powinna być powiedziana z pamięci. Jednak stres z tym związany może poplątać język a nie ma nic gorszego niż nerwowa chwila ciszy, która zawsze trwa dłużej niż wieczność. Jeśli sami podejrzewamy siebie, że coś takiego może się nam przydarzyć, to warto mieć ze sobą przemowę napisaną na kartce, którą… możemy położyć sobie na stoliku – nie będzie ona widoczna dla każdego, a taka ściąga na pewno pomoże. Inna sprawa jeśli przemówienie ma odbyć się na środku sali weselnej, gdzie nie będzie jak wykorzystać ściągawki. W takiej sytuacji, albo od początku kartka jest w dłoni – i jeśli zajdzie potrzeba zerkamy do niej -, albo mówimy z pamięci. Jest jeden wyjątek od tej reguły. Przemowa weselna może być  prezentem ślubny. Oczywiście nie jako główny prezent (więcej o prezentach i tym ile dać w kopercie tutaj), ale jako pamiątka, która zostanie ładnie przygotowana z odpowiednim wydrukiem. W takim przypadku, powinniśmy mocno przygotować się nad odpowiednią formą przemowy i milion razy ją sprawdzić, czy aby na pewno wszystko w jest w porządku. Para Młoda zapewne z miłymi odczuciami wróci po latach do tych słów.

Oczywiście do kwestii przemowy weselnej można podejść bez przygotowania i lecieć na spontanie, a co za tym idzie powiedzieć to, co akuratnie przyjdzie nam do głowy, ale takie podejście jest bardzo trudne i raczej powinno się z takiego pomysłu zrezygnować.

Jak podejść do przemowy weselnej? Rozwiązanie tej zagadki, praktycznie w całości zostało rozwiązane wyżej. Powinniśmy się do tego przygotować, co spowoduje, że na pewno odczucie stresu będzie mniejsze. Jednak najważniejsze, to dobre nastawienie i zrozumienie jednego – przemówienie weselne jest idealne tylko na filmach. Tam wszystko gra, a ludzie zawsze są takimi, jakich chce widzieć ich reżyser. Tutaj za wszystko odpowiadamy my i nie musimy specjalnie się starać. Wystarczy szczerość i prostota. To samo dotyczy samej składni. Nie ma konieczności zatrudnienia polonisty, aby napisał nam coś wyjątkowego (oczywiście można tak zrobić, ale… no dajcie spokój). Przemówienie weselne powinno być nasze i takie jakie my tego chcemy, bo to ostatecznie nasz przekaz i nasze uczucia, emocje i wspomnienia.

Traktujmy przemowę weselną z dystansem, entuzjazmem i szczerością, a jeśli sami czujemy, że nie chcemy tego robić, to po prostu powiedzmy o tym od razu – nie ma sensu męczenia się z tym w głowie. Para Młoda musi to zrozumieć, bo przecież nas stosunek do nich, można wyrazić zupełnie prywatnie, bez udziału publiczności, i uwaga – liczy się to tak samo. Emocje nie potrzebują widzów.

Przykładowa przemowa weselna:

Droga xxx. Drogi yyy. Drodzy goście. Witam Wam w tym wspaniałym dniu!

Niezmiernie ciesze się, że postanowiliście związać się na całe życie i zaprosić mnie na ślub w tym wspaniałym miejscu.

XXX/YYY, znamy się tyle lat i cieszę się, że zdecydowałeś/zdecydowałaś się na tak wspaniałego partnera. Zasługujecie na siebie i razem świetnie się uzupełniacie. Wybór ten cieszy mnie tym bardziej, że jak przypomnę sobie czasy studenckie, to wcale nie musiało to być takie oczywiste.

– – Tutaj można przetoczyć anegdotę. —

Tym bardziej ciesze się, że poznałaś/poznałeś ją i wyprowadzi cię na prostą drogę.

Niech ten dzień zostanie zapamiętany dla przez Was i wszystkich jako jeden z najwspanialszych w waszym życiu.

Wznieśmy toast za Waszą nową drogę życia!

Zdjęcia:
Alasdair Elmes w serwisie Unsplash
Alvaro Cvg w serwisie Unsplash

Zapomniane zwyczaje ślubne

Na przestrzeni lat, pojęcie ślubu i wesela znacznie się zmieniło. Do tego, zmieniły się zwyczaje, które wyparte zostały przez współczesną kulturę. Jedne wypały z powodu kiczowatości, inne z powodów organizacyjnych.

Posag, wiano i swaty

To chyba najpopularniejszy i jednocześnie zapomniany zwyczaj, który praktycznie nie obowiązuje w dzisiejszych czasach. Kiedyś Panna Młoda, musiała wnieść do małżeństwa swój posag, który rozumiany był jako majątek wprowadzany do nowej rodziny. Ten stanowił najczęściej majątek posiadany przez rodziców Panny Młodej, który przekazywany był jej w celu wydania jej za mąż, z tym, że rozmiar majątku oznaczał możliwości wyboru małżonka. Przyszły mąż i żona, dobierani byli (najczęściej odbywało się to jako swatanie przez rodziców Pary Młodej) według statusu społecznego, a kwestia opłacalności małżeństwa była najważniejsza. Panna Młoda wnosiła posag, a Pan Młody wiano, które miało być zapewnieniem godnego życia żony z uwzględnieniem jego jakości, w przypadku śmierci męża.

W dzisiejszych czasach, wnoszenie majątku do związku jest czymś normalnym. Kobiety nie mają już trudności z zarabianiem pieniędzy i to nie one – pieniądze -, determinują czy warto kogoś poślubić. Jednocześnie swatanie praktycznie nie istnieje. Nie ma konieczności ani kulturowego przyzwolenia na to, aby zmusić kogoś na ślub z drugą osobą – oczywiście takie wyjątki się zdarzają, ale ma to miejsce w kulturach zupełnie nam odległych, a na potrzebny niniejszego wpisu, skupiamy się na Polsce.

Noc poślubna

Na szczęście tego zwyczaju już się nie praktykuje, bo jak ustosunkować się do nocy poślubnej, w której biorą udział wszyscy gości. Taki zwyczaj nie jest odległy i przez długi czas obowiązywał z przyzwoleniem Kościoła i samych organizatorów przyjęcia weselnego. Polegało to na tym, że goście mieli podglądać lub podsłuchiwać Parę Młodą w ich noc poślubną. Dodatkowo, praktykowano również prawo do pierwszeństwa stosunku z Panną Młodą, które otrzymywał ojciec Pana Młodego.

Pieczenie Kołacza

Wręczenie Parze Młodej chleba, kiedyś odbywało się jedynie po jego wcześniejszym upieczeniu przez najstarszą i najbardziej szanowaną gospodynie z linie Panny Młodej. Dzisiaj, praktycznie jest to nie do pomyślenia, bo chleb lub tort, po prostu wybiera się z cukierni, a zapłacenie za niego, to jedyne zadanie, które mamy.

Orszak weselny

Jedna z tych tradycji, która przetrwała do dzisiaj, jednak w nieco odmienionej wersji. W przeszłości, ważna była pompa całego wydarzenia i odpowiednia kolejność, którą każdy musiał restrykcyjnie przestrzegać. Dziś, wystarczy pamiętać, że pierwszy jedzie samochód Pary Młodej, a następnie najbliższa rodzina a kolejne miejsca nie mają już znaczenia. Dodatkowo i w przeciwieństwie do czasów zamierzchłych, nie ma konieczności informowania wszystkich o ślubie z taka pompą i wystarczą same baloniki na samochodach i trąbienie od czasu do czasu.

Zaproszenia ślubne

Samo zapraszanie goście nie uległo zmianie, ale sposób wyboru gościu już tak. Dzisiaj zapraszamy tych, których chcemy i tych których musimy, np. najbliższa nam rodzina. Jednak wciąż jest to wyborem osobistym i jeśli tylko chcemy zawęzić liczbę zaproszonych do minimum, to śmiało możemy to zrobić – i to jest różnica względem tradycji ślubnej, ponieważ w przeszłości, takie podejście wywołałoby skandal rodzinny. Mogło zdarzyć się tak, gdyż na ślub i przyjęcie weselne należało zaprosić wszystkich, a przez to rozumiemy również bardzo daleką rodzinę, którą niekoniecznie musimy pamiętać lub nawet znać.

Kolory bukietu ślubnego a pory roku

Wybór odpowiedniego bukietu ślubnego to rzecz trudna, która sprawia wiele problemu. Problemu, któremu poświęcamy zbyt dużo naszego organizacyjnego, ślubnego czasu. Jest jednak pewna droga na skróty, którą możemy się posłużyć i znacznie przyspieszyć swój wybór – należy w pierwszej kolejności skupić się jedynie na właściwym kolorze, a dodatkowo, połączyć go z aktualną porą roku.

Takie podejście jest proste, bo nie musimy skupiać się na samej kompozycji, a jedynie na dobraniu odpowiedniego koloru, który wpasuje się w jeden z poniższych schematów. Sam układ, powinien być standardowy i nie powinniśmy zbytnio się wysilać, aby wymyślać różnorodne i niekiedy skomplikowane kompozycje. Tym bardziej, że przecież sami nie wiemy czego chcemy, a coś wybrać musimy.

Wiosna

Jeśli ślub odbyć ma się w miesiącach przypadających na wiosnę, to warto postawić na kolory żółte, fioletowe, niebieskie, zielony z białym i co za tym idzie, wszystkie odcienie, które są pochodną kolorów wcześniej wymienionych. Taki wybór nie jest przypadkowy. Na wiosnę wszystko się budzi i otaczająca nas natura będzie wpasowywać się w kolory bukietu.

Lato

Pewnie najprostszy wybór będą mieć Panie Młode, które swój ślub organizować chcą w lato. Jest to okres, w którym wszystko pięknie kwietnie, a co za tym idzie, mamy zupełną dowolność z doborem kolorów bukietu ślubnego. Można zestawić ze sobą praktycznie wszystko to, co chcemy i w jakiej chcemy intensywności.

Jesień

W okresie jesiennym, w odróżnieniu od wiosny, dominującymi kolorami są czerwony, żółty, pomarańczowy i wszystkie pokrewne im kolory. Kolor ten jest dominujący w naturze, więc skomponowana pod to ślubna wiązanka będzie wyglądać bardzo ładnie.

Zima

Raczej rzadko organizuje się śluby w tym okresie, jednak jeśli zdecydujemy się na taki krok, to warto na chłodniejsze kolory, np. niebieski lub wręcz przeciwnie i zdecydować się na mocno kontrastowe, kolorowe kwiatki, które będą przykuwać uwagę gości.

 

Zdjęcie:
Artsy Vibes w serwisie Unsplash

Co zrobić z psem podczas wesela?

Przed zabraniem na wesele ukochanego czworonoga, przez głowę może przejść milion myśli i wątpliwości czy nie stanie się nic złego i czy przypadkiem wszystko nie przerodzi się w komedio-dramat znany z wielu komedii. Czy warto i czy wypada brać psa na przyjęcie weselne?

Zabranie naszego czworonoga na jakąkolwiek imprezę, a co dopiero na wesele nie jest zjawiskiem codziennym i istnieje duże prawdopodobieństwo, że w trakcie naszego życia nie doświadczymy podobnych rzeczy i nie staniemy przed takim wyborem. Jednak, nie dzieje się tak bez powodu. Przede wszystkim, pies (na potrzeby wpisu zajmujemy się właśnie nim, bo jest to najpopularniejszy problem) to żywa istota, która może przeżywać wesele na wiele możliwości i ciężko jest jednoznacznie wskazać, jak nasz pupil zachowa się w danej sytuacji. Te, mogą być przeróżne i praktycznie nie sposób jest określić wszystkich, z którymi może przyjść nam się zmierzyć. Pies może przestraszyć się nagłego hałasu lub zirytować się ciągłą obecność tylu osób w pomieszczeniu. Cała logistyka i organizacja pobytu naszego pupila musi być przemyślana.

Gdzie można go zabrać?

Zabranie czworonoga do jakiegokolwiek urzędu lub kościoła graniczy niemalże z cudem. W pierwszym przypadku nie ma na to praktycznie szans, w drugim, no cóż… zapewne zależne będzie to od parafii, ale można śmiało zakładać, nawet z góry, że szanse na samo uczestnictwo, np. pisaka w cały wydarzeniu, jest minimalne. Nawet jeśli jest on częścią większego planu, w którym ma on wnieść pierścionki zaręczynowe i był w tym celu przeszkolony. Niemniej, opcja wpuszczenia psa do kościoła może się udać, ale zależeć będzie to wyłącznie od osoby sprawującej urzędy w danej parafii. Nie będzie to łatwe, ale warto spróbować. Może okaże się, że ksiądz jest miłośnikiem psów i uzna ten pomysł za fantastyczny.

W przypadku urzędu stanu cywilnego jedyna opcja, która wchodzi w grę, to zorganizowanie ceremonii zaślubin poza placówką administracyjną urzędu. Najlepsza opcja, to ślub na świeżym powietrzu, gdzie urzędnik państwowy mógłby udzielić ślubu, a jednocześnie nie byłoby żadnych restrykcji dotyczących zwierząt lub zachowania. Wszystko zależne byłoby wyłącznie od nas. Taka opcja jest wygodna zwłaszcza w momencie, w którym chcielibyśmy połączyć miejsce ślubu z miejsce wesela. Brak konieczności przemieszczania się lub organizacji transportu pomiędzy dwiema lokacjami to duże ułatwienie i ukłon w stronę gości. Dodatkowo, jeśli ktoś nie będzie chciał uczestniczyć w ślubie, to spokojnie będzie mógł zostać przy stole.

Jeśli planujemy wesele ze zwierzęciem, to planujmy je z głową. Bardzo ważne jest miejsc, gdzie ono będzie się odbywać i czy jest tam możliwość wydzielenia przestrzeni dla naszego pupila. To samo dotyczy samego wyprowadzenia go. Nie może on po prostu wyjść przed budynek. Często jest to niedozwolone, a dodatkowo mogą przebywają tam goście lub bawić się dzieci. Najlepiej jeśli w pobliżu znajdzie się jakiś lasek lub park, gdzie zwierzak będzie mógł odpocząć od weselnego zgiełku, a i my sami, nieco odpoczniemy od wszystkiego i złapiemy dystans do całego wydarzenia.

Członek rodziny musi być na weselu.

Psy, koty lub inne zwierzęta, często uważane są za członka rodziny i tak jak chcemy, aby rodzina była przy nas tego dnia, tak obecność czworonoga jest czymś naturalnym. Niestety z tym podejściem wiąże się wiele problemów, które mogą okazać się przeszkodą nie do pokonania. Nie dotyczy to wyłącznie prawa lub ogólnie przyjętych zasad zachowania, zwłaszcza w pewnych miejscach, ale i samego faktu nastawienia zwierzęcia na nowe doznania, bodźce i nowych ludzi.

Do psa na jakimkolwiek przyjęciu powinno podchodzić się jak do dziecka, któremu należy poświęcać cały czas uwagę i zajmować się nim. Raczej ciężko wyobrazić sobie zachowanie – w obliczu tylu nowych bodźców – , w którym nasz pupil spokojnie położy się w kącie i nie będzie chciał ludzkiego towarzystwa. W związku z tym, być może przyjdzie nam zajmować się nim przez większość przyjęcia – oczywiście należy pamiętać, że jest to dość sporego rozmiaru skrót myślowy, ponieważ tyle ile pasów i ich właścicieli, tyle możemy spodziewać się zachować. Co nie zmienia faktu, że na potrzeby wpisu, skupiamy się na uproszczeniu i przyjęciu pewnych umownych ram i norm, gdzie pies nie jest specjalnie wytresowany do takich sytuacji i nigdy nie uczestniczył w podobnym wydarzeniu.

W trakcie przyjęcia można poprosić kogoś, kto mógłby zajmować się nim, zwłaszcza dzieci i młodzież – jednak pamiętajmy, że pies musi wcześniej przebywać z nimi i czuć się komfortowo. Pamiętajmy też, że dzieci mogą zachowywać się nielogicznie i że musimy mieć pewność, że nasz pupil nie wybuchnie agresją w dziwnej dla niego sytuacji lub w zdarzeniu, w którym nawet przypadkowo, dziecko – zupełnie nieświadomie – sprawi mu ból. Pomoc w opiece, to nie tylko rodzina, ale i opiekunowie dla psów, którzy mogą zostać zatrudnieni specjalnie na nasze przyjęcie i zająć czas naszym pupilom.

Pies przede wszystkim musi być wcześniej poddany próbie i powinno się pozwolić mu, doświadczyć tego, co może spotkać go na przyjęciu weselnym. Głośna muzyka, harmider, pijani ludzie i dzieci, to nie musi być środowisko idealne dla naszego pupila i czasem warto zastanowić się, czy odmienne środowisko nie będzie jego gehenną. Może bowiem okazać się, że nie będzie on dobrze przeżywać tego wszystkiego, a ciągłe nastawienie na wiele bodźców, będzie go męczyć, a tego z pewnością nie chcemy.

Goście mogą tego nie lubić.

To być może najważniejszy punkt. Nawet jeśli zdecydujemy się zabrać psiaka na przyjęcie, a dodatkowo, wszystkie poboczne punkty zostaną spełnione i będziemy mieli możliwość wygospodarowania dla niego przestrzeni i naszego czasu, to pozostaje kwestia gości. Na ten fakt niestety nie będziemy mieć wpływu. Goście mogą sobie po prostu nie życzyć, aby na jednym przyjęciu lub pomieszczeniu, przebywać z psem. Jeśli chcemy zwierzę na weselu, to musimy o tym wcześniej poinformować gości. Może okazać się, że ludzie moją złe doświadczenie z psami, bać się ich lub mieć uczulenie na sierść. Obaw może być bardzo dużo i ciężko będzie nam, bez zebrania wcześniejszych danych, o prawidłową organizację całego przedsięwzięcia.

Alternatywy. Gdzie zostawić psa w dniu ślubu?

Jeśli nie chcemy psa na weselu lub istnieją przeszkody, których nie możemy pokonać, to warto pomyśleć o alternatywach. W pierwszej kolejności przychodzi do głowy dalsza rodzina, która mogłaby spędzić z pieskiem trochę czasu, jednak to podejście nie do końca jest dobre. Przede wszystkim, pamiętajmy, że to nasza rodzina – nawet jeśli dalsza – i jeśli nie decydujemy się ich zaprosić na ślub lub wesele, to prośba o zajęcie się zwierzęciem może i raczej na pewno, będzie traktowane jak nietakt i duża butność z naszej strony. Jeśli już chcemy powierzyć komuś psa, to raczej poszukajmy wśród zaufanych kolegów lub koleżanek, zwłaszcza w pracy. Oczywiście to w naszym interesie leży, aby pies miał z kim przebywać, więc postarajmy się o dostarczenie wszystkiego co niezbędne dla pupila, a osobie wyświadczającej przysługę, zapłaćmy.

Zwierzę można zostawić w domu, ale nie każdy czworonóg musi to lubić, zwłaszcza że ślub i wesele nie trwa 5 minut. Warto wtedy pomyśleć o tym, aby odwiedzić go raz na kilka godzin i wyprowadzić na pole. Może to być też ktoś z rodziny, albo sąsiad, który zostanie o to poproszony – oczywiście przyjmujemy tutaj, że do miejsca zamieszkania nie jest jakoś specjalnie daleko. Opcja z sąsiadem sprawdzi się też w pierwszym akapicie i sytuacji, w której chcemy go gdzieś, u kogoś zostawić.

Psem może zaopiekować się również wynajęty w tym celu opiekun, który posiada specjalistyczną wiedzę w zakresie zajmowania się psami. Dodatkowo, istnieją psie hotele, które tylko czekają na takie okazje, a my bez żadnego problemu możemy naszego pupila zostawić w nim na dłużej. Tutaj niestety pojawia się aspekt pieniędzy i dostępności usług. Nie jest to opcja ani tania, ani łatwo dostępna. Problem dotyczy zwłaszcza mniejszych miejscowości i wsi, gdzie usługa tego typu, jest praktycznie niedostępna.

Jeśli traktujemy psa jak członka rodziny, ale nie możemy zabrać go ze sobą, to można uhonorować go w inny sposób. Psa może zabrać na sesje zdjęciową. Choreografia może wyjść świetnie, a do tego będziemy mieć pamiątkę z naszym pupilem do końca życia.

Najważniejsze, o czym należy pamiętać, to:
– odpowiednie przygotowanie psa przed imprezą, zwłaszcza pod kątem hałasu i ludzi,
– rozeznanie się, czy gościom obecność psa nie przeszkadza,
– zarezerwowaniu sobie czasu lub zorganizowanie osoby, która wyprowadzi pupila na spacer i zajmie się nim, kiedy to będzie potrzebne

Temat psa na weselu jest tematem trudnym. Należy zdawać sobie sprawę, że decyzja ta, jest nie tylko nasza, ale i należy brać pod uwagę gości, ich zdanie i opinie na ten temat. Nie każdemu musi się to podobać, jak i sam psiak, może nie najlepiej znosić takie przedsięwzięcia i zamiast męczenia go, lepiej zorganizować mu opiekuna i zostawić w domu.

 

Zdjęcia:
Yuliya Sstrizhkina Cartier w serwisie Unsplash

Czasem warto odpuścić

Tak to już w życiu jest, że najbardziej pragniemy tego, czego nie mamy i tego, czego się boimy. Chłopak koleżanki jest przystojniejszy, a mąż Ewy zarabia tyle, by starczyło na comiesięczny wypad do Zakopanego po nową fotkę na Instagrama. Trawa sąsiada jest zieleńsza, a z klubu znów wróciliśmy sami, bo ona znów zdecydowała się na tego idiotę.

Ciągle coś i gdzieś walczy o naszą uwagę i każe nam sięgać trochę wyżej i trochę dalej niż sami, aktualnie możemy dostać. Usilnie motamy się, aby sprostać wymaganiom, które nie są nasze i gonimy ideały, które niekoniecznie są tym, czego sami chcemy.

Początkowo sądziłem, że wpis ten będzie miał charakter tekstu motywującego, w którym napiszę, że minęło trochę czasu od ostatniego wpisu i że czas najwyższy na spektakularny powrót z pełną garścią pomysłów. Dodam do tego, że miałem bardzo dużo pracy, założyłem start-up i zrobiłem wszystkie te rzeczy, które ciągle walczyły o moją uwagę – jednak nie byłaby to prawda. Ciężko było zrobić nawet jeden krok, a ciągłe myślenie w kategorii, że coś powinienem stawał się coraz większym ciężarem. Tak więc, postanowiłem zrobić coś, co do tej pory nawet nie przechodziło mi przez głowę. Postanowiłem, że po prostu odpuszczę temat i nie będę pisać, że odpuszczę na chwilę życie i sam od siebie się odczepię. Wrócę, jak będzie mi się chciało. Jak poczuję, że mogę przekazać cokolwiek, w jakiejkolwiek formie. Samo pisanie poradnika o wyborze serwetki na stół lub o ułożeniu noży jest idiotyczne. Macie do tego masę stron o merytorycznej treści, która tworzona jest przez mądre osoby, a sam chciałem, aby to miejsce było choć troszkę inne.

Czasem warto odpuścić.

Podobno najważniejsze pomysły przyszły, kiedy ich autorzy zupełnie odpuścili. Jednak pamiętajmy, że odpuszczanie, to nie poddawanie się. Jedno oznacza świadome i celowe zrezygnowanie z czegoś z myślą, że być może wrócimy, a chwilowy zastój pozwoli na złapanie odpowiedniego dystansu. Na spojrzenie z innej perspektywy i co może najważniejsze, pozwali na zwalidowanie swojego sposobu myślenia. Poddanie jest aktem rezygnacji w sytuacji, w której nie mamy żadnego wyjścia – jeśli chcemy, to dodajmy sobie tutaj określenia takie jak tchórzostwo, lenistwo, brak wiary czy sensu.

Jednak czasem po prostu nie mamy siły lub czegoś zupełnie nie czujemy. Nie wierzę w to, że, aby być w czymś dobry, trzeba pałać do tego pasją. Można coś po prostu lubić i być w tym wyjątkowym, to nie są przypadki jeden na milion, tak po prostu się dzieje. Jednak to, co pozwala nam się wyróżnić, to wiara i przekonanie, że to co robimy jest tą rzeczą właściwą. Nie sprawia nam to trudności i możemy angażować się w daną sprawę w dowolnym momencie dnia.

Moja przyjaciółka, nazwijmy ją Kasia, powiedziała mi kiedyś, że dobrze życie powinno być jak dobra relacja. W nią, wchodzimy z drugą osobą, bo sami tego chcemy i sami staramy się ją podtrzymywać i właśnie tak, powinno być ze wszystkim w życiu. Róbmy to co chcemy i to na co mamy ochotę i nie oglądajmy się na innych. Angażujmy się w to, co chcemy i odpuszczajmy, jeśli chcemy, nawet jeśli wszyscy chcą i uważają inaczej.

Czasem warto się poddać

Czasem warto się poddać i popłynąć z prądem. Nie można jednoznacznie określić sytuacji, w których należałoby to zrobić, bo byłoby to zbyt śmiałe. Wszystko zależne może być od miliona różnych czynników. Jednak zdarzają się sytuacje, w których nie widzimy wyjścia, w których jedna decyzja goni drugą i mamy wszystkiego serdecznie dosyć – wtedy, warto się zastanowić, czy to co dzieje się jest nam potrzebne i czy nie warto poddać się i przeczekać.

Takie podejście nie jest łatwe i sam o tym wiem. Często wymagam od siebie coraz to nowych rzeczy, które muszą być zrobione perfekcyjnie, co wprowadza niepotrzebny stres i zamęt w głowie. Jednak ostatnim czasie, nauczyłem się, że są rzeczy ważne i ważniejsze, i takie, które mogę zrobić dziś lub jutro. Cała reszta jest nieważna i stanowi bezbarwne tło, które z czasem zanika. Jednocześnie przestałem ciągle nakładać na siebie nowe obowiązki i szukać czegokolwiek, bo w przeciwnym wypadku, życie przypomina ciągłą walkę o utrzymanie się na powierzchni wody.

Czasem warto odpuścić i powiedzieć sobie, że to co jest w obecnej chwili jest wyjątkowe i jest tym, co właśnie chciałam/chciałem. Przestać wciąż się starać i żyć na pokaz. Mieć wyjebane i odpuścić.

Tekst nie ma barwnego zakończenia – nie wiedziałem co dać i odpuściłem